Degradacja oleju a filtr DPF

[Czarny_28]

Z tego co pamiętam to w autach z mokrym filtrem cząstek stałych samochód dodaje dodatek do paliwa po tankowaniu. Dawka dodatku jest wyliczana na podstawie ilości zatankowanego paliwa (która to ilość jest wyliczana nie zawsze precyzyjnie). Stąd lepiej tankować do pełna, żeby ewentualny błąd obliczeń był bardzo mały. Ale to nie ma nic wspólnego ze 159 i z poziomem degradacji oleju.
Być może ktoś coś usłyszał i zrobił z tego głuchy telefon.

tak wlasnie jest np. w Peugeotach.Lepiej lac do pelna wtedy rzadziej uzupelniasz ten plyn do DPFu

[Mackowiak]

Nie za bardzo rozumiem na jakiej podstawie jest wyliczana degradacja... u mnie jest 100 procent na oleju LM przejechalem 13tys, średnia wypalania dpfa to ponad 1200km.
Jak to jest z degradacją oleju silnikowego ? I czujnikiem do tego przeznaczonym?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[anAlfaBeta]

100% to nowy olej, tuż po odpaleniu funkcji "wymiana oleju" w kompie po tejże wymianie. Następnie komputer zmniejsza tą wartość w miarę upływu kilometrów uwzględniając, że przy braku wypaleń DPFa 0% zostałoby osiągnięte po przejechaniu zgodnego z instrukcją dystansu między wymianami. O ile dokładnie wskaźnik ten się zmienia po wypalaniu DPFa to nie wiem, ale i tak cały ten wskaźnik nie powinien być brany zbyt serio i po prostu należy wymieniać olej co max 15kkm a przy jeździe miejskiej częściej. Ja wymieniam co 10 - 12kkm, ostatnio było trochę więcej bo z 13kkm + płukanka długodystansowa i ten wskaźnik pokazywał coś koło 25-30% więc teoretycznie dość mało. Z racji jazdy głównie miejskiej, średni dystans miedzy wypaleniami to u mnie coś między 650 a 700km czyli powiedzmy raz na bak. W trasie tez by to pewnie było raz na bak, czyli co 1100km dajmy na to.
Czujnika do tego specjalnego nie ma, więc parametry oleju nie są mierzone, a jedynie wyliczane z jakiegoś teoretycznego modelu - więc mało to jest warte (różne oleje, różne paliwa, różne warunki i style jazdy).