usunięcie klap wirowych - wady i zalety

[lesio146]

jest problemem bo brudzi kolektor, klapy pracują z oporami bo gromadzi się syf i potrafią się urwać







a ja uważam że praktycznie wyeliminowują możliwość urwania - one się urywają podczas pracy bo mają opory. skoro nie pracują to się raczej same nie urwą np od wibracji (no chyba że już są tak nadwyrężone że któraś ledwo wisi)

Jestem przekonany że mylisz się.Wywalałem klapy przy swojej i wiem jak to wygląda.To że klapy poruszają się z oporem powoduje jedynie zerwanie ząbków na listwie bądź ośce klap(tu i tu plastik).
Może zablokowanie ich zmniejszyć ryzyko ale uważam że na pewno nie jest tak pewne jak ich usunięcie.Co jest i tak prostsze ponieważ i tak musisz zdemontować kolektor.Dlaczego?Bo nie będziesz wiedział czy klapy są na 100% otwarte.Nie przesunięcie listwy na pełne otwarcie nie gwarantuje że wszystkie klapy są otwarte z powodu plastikowych ząbków na ośce i listwie o których pisałem.

[quba]

Wyłącznie nagar który powstaje w wyniku mieszania się spalin z mazią olejową jest przyczyną urywania się klap. Pracują jak wspomniał epsonix z oporem w brudnym i przez to zwężonym kanale dolotowym. Klapy ocierając się o ścianki osłabiają punkty mocowania. Koniec kropka. Zakończyłem dyskusję.

[lesio146]

Wyłącznie nagar który powstaje w wyniku mieszania się spalin z mazią olejową jest przyczyną urywania się klap. Pracują jak wspomniał epsonix z oporem w brudnym i przez to zwężonym kanale dolotowym. Klapy ocierając się o ścianki osłabiają punkty mocowania. Koniec kropka. Zakończyłem dyskusję.

Rozumiem że w aluminiowych kolektorach Pierburga zjawisko osadzania nagaru nie występuje.Tam klapy się nie urywają przecież.
Miałeś w rękach to o czym mówisz???

[MM97]

Czyli póki co ustawić w pozycji otwartej i zatkać niepełną zaślepką? Po kilku miesiącach jazdy jak będę miał pewność, że silnik który siedzi pod maską jest ok to bym olał rękojmie i wtedy wyciął fizycznie.
MESem ustawię je w pozycji otwartej czy tylko u tunera?

Wysłane z Galaxy S7 Edge przy użyciu Tapatalka

[epsonix]

Rozumiem że w aluminiowych kolektorach Pierburga zjawisko osadzania nagaru nie występuje.Tam klapy się nie urywają przecież.
Miałeś w rękach to o czym mówisz???

tam klapy się nie urywają bo są solidniej przymocowane pewni, za to przez opory spada listwa sterująca klapami - sterownik kręci przez klapę na 3 cylindrze, wychodzi to do góry ośką i pnad kolektorem jest ramię i na wcisk przegub do listwy i ta idzie na resztą klap - jak są opory to wyskakują te przeguby i listwa sobie leży na kolektorze, klapy z cylindrów 1,2 i 4 są w losowej pozycji, i tylko ta na 3 cylindrze dalej się kręci bo jest napędzana bezpośrednio.

[anAlfaBeta]

Ja w sumie nie wiem od czego one się urywają. U siebie usuwałem je sam - kolektor plastikowy, czyli niby ten, gdzie się łatwiej urywają. No i trzeba było użyć sporej siły i "nawinąć" je na obcęgi (jak wieczko od puszki konserwowej z "kluczykiem") żeby je zerwać z ośki. Nie wierzę więc, że urywa je pęd powietrza czy otarcie się klapki o maślany syf w kolektorze.

[lesio146]

tam klapy się nie urywają bo są solidniej przymocowane pewni, za to przez opory spada listwa sterująca klapami - sterownik kręci przez klapę na 3 cylindrze, wychodzi to do góry ośką i pnad kolektorem jest ramię i na wcisk przegub do listwy i ta idzie na resztą klap - jak są opory to wyskakują te przeguby i listwa sobie leży na kolektorze, klapy z cylindrów 1,2 i 4 są w losowej pozycji, i tylko ta na 3 cylindrze dalej się kręci bo jest napędzana bezpośrednio.

Wiem. Klapy w kolektorach MM są grubości nie wiele większej od żyletki... Blaszka ta jest zgrzana dwoma mikro zgrzewami do ośki grubości zapałki...
Wyobraź sobie jakie siły działają na klapę w momencie zamykania/otwierania kanału. Tam nie jest potrzebny nagar by to się urwało.

- - - Updated - - -

Ja w sumie nie wiem od czego one się urywają. U siebie usuwałem je sam - kolektor plastikowy, czyli niby ten, gdzie się łatwiej urywają. No i trzeba było użyć sporej siły i "nawinąć" je na obcęgi (jak wieczko od puszki konserwowej z "kluczykiem") żeby je zerwać z ośki. Nie wierzę więc, że urywa je pęd powietrza czy otarcie się klapki o maślany syf w kolektorze.

Zgadza się z tymi trudnościami z wyrwaniem ich kombinerkami...
Tyle że same potrafią zrobić to bez problemu.
Jak zdemontowałem kolektor ocalała klapa trzymała się świetnie, Natomiast trzy zagościły w silniku.
Nie urywa je pęd powietrza ani maź olejowa a drgania i naprężenia przy zamykaniu/otwieraniu (różnice ciśnień).Powoli i wytrwale obrywając zgrzew.

Takie jest moje zdanie którego nie zmienię chyba że ktoś mnie przekona

[epsonix]

panowie, weżcie nie wiem kawalek płaskownika z blachy grubosci np 1mm i próbujcie urwać, powieście na tym i tonę - nie da się, a teraz zacznijcie w jednym miejscy lekko wyginać palcami tam i z powrotem o parę stopni, milion razy. tak właśnie dzieje się z klapami - powiedzmy urywają się potencjalnie po 100-200tyś km, zakładam że na każdy km średnio kilka razy się ruszą (jazda w mieście to i dziesiątki razy na km, na trasie to może raz na parę km, średnio powiedzmy 5), idziemy w więcej niż milion cykli.

poza tym dochodzi ramię - ocierają na zewnątrz o nagar(tak, nie tylko jest tam maź), najdalej od osi, a miejsce gdzie się urywają jest blisko osi - siła działająca w przy osi jest zwielokrotniona (przekładnia)

[lesio146]

panowie, weżcie nie wiem kawalek płaskownika z blachy grubosci np 1mm i próbujcie urwać, powieście na tym i tonę - nie da się, a teraz zacznijcie w jednym miejscy lekko wyginać palcami tam i z powrotem o parę stopni, milion razy. tak właśnie dzieje się z klapami - powiedzmy urywają się potencjalnie po 100-200tyś km, zakładam że na każdy km średnio kilka razy się ruszą (jazda w mieście to i dziesiątki razy na km, na trasie to może raz na parę km, średnio powiedzmy 5), idziemy w więcej niż milion cykli.

poza tym dochodzi ramię - ocierają na zewnątrz o nagar(tak, nie tylko jest tam maź), najdalej od osi, a miejsce gdzie się urywają jest blisko osi - siła działająca w przy osi jest zwielokrotniona (przekładnia)

Powtórzę się...Klapy są również w starszych alu i tam się nie urywają a mają te same warunki pracy. W kolektorach pozmianowych jest to po prostu zrobione zbyt delikatne.
Zrób sobie doświadczenie:wysuń dłoń przez szybę przy prędkości 100km/h i obracaj nią z pionu do poziomu.Tak pracuje klapa,a tam prędkość przepływu jest duuużo większa niż 100km/h
PS przy samych klapa praktycznie osadu brak.

[magil]

No racja - wykonanie w kolektorze pozmianowym jest gorsze. Ale faktem jest, że syf z EGR wcale nie pomaga, a wręcz utrudnia im pracę. Przez to, ze są słabsze, mogą wylądować w silniku.