Witajcie. Dziś wymieniłem termostat. Po wymianie dolałem płynu do zbiorniczka wyrównawczego i odpaliłem auto żeby odpowietrzyć układ - korek wlewu oczywiście odkręcony. Samochód pracował tak kilka minut, w międzyczasie obserwowałem wskaźnik temperatury na liczniku. Gdy już wskaźnik dochodził do 100 stopni czekałem kiedy załączy się. Niestety nie załączył się. Żeby nie przegrzewać silnika wyłączyłem zapłon. Podłączenie wentylatora chłodnicy na krótko nic nie dało. Czyli co - silniczek spalony? Druga sprawa to taka że przewody dochodzące do chłodnicy są gorące a sama chłodnica jest tylko letnia!!! Czyżby nowy termostat okazał się już wadliwy? Czy może nie zdążył jeszcze otworzyć się bo temperatura cieczy była jeszcze z niska??? Nie chcę przegrzewać silnika sprawdzając to jeszcze raz. Już nie wiem co mam robić. W ogóle ma ktoś opis wszystkich bezpieczników, który za co odpowiada. Byłbym wdzięczny za pomoc i propozycje rozwiązania tych problemów