I blachy i dowód wymieniają bez opłaty? :O
I blachy i dowód wymieniają bez opłaty? :O
Aaa jasne to widzisz przeczytałem co chciałem [emoji6] to już jest spójne z moja wiedza.
Wieś tańczy i śpiewa i nie piszę tego złośliwie.
Bo skończy się na tym, że naprawdę potrzebujący tej tablicy obudzą się z ręką w nocniku, bo w każdym województwie jest ściśle określona ich liczba i więcej nie będzie.
Ta liczba została oszacowana (z zapasem) na podstawie liczby rejestrowanych samochodów, które mogą z tego skorzystać.
Kto logicznie patrząc mógł wtedy przypuszczać, że te tablice to będzie szczyt marzeń domorosłych tjunerów i zabraknie ich w ciągu roku?
Dzisiaj przejechałem 500 km, byłem w kilku miejscach turystycznych i widziałem około 7-8 tych tablic, żadna nie była tak naprawdę potrzebna. Więc ile ich naprawdę jest aż strach pomyśleć.
Ostatnio edytowane przez Jan Marek ; 01-09-2018 o 19:11
Te małe tablice miały pasować we wnęki do samochodów z USA/JP, a nie stać się ikoną lansu na mieście dla tych, którzy nie chcą wydawać tysiaka na indywidualne, ale chcą się wyróżnić.![]()
W zasadzie to trochę szkoda, że każdy może je zrobić, a nie jest wymagane oświadczenie rzeczoznawcy, że "miejsce przewidziane tablicę uniemożliwia montaż tablicy standardowej".
Panowie spokojnie- jak zwykle nasz ustawodawca wylał dziecko z kąpielą - wystarczyło zrobić tak jak npa w Szwajcarii czy Włoszech- jedna normalna druga ze zmniejszoną czcionką. Np do Giulietty pasuje idealnie z przodu. a Co do wiochy - kwestia gustu ale dla mnie wszelkie indywidualne to total wieś- ktoś chce coś udowodnić? przedłużacz? ego?- ile razy tak jest - stara łupa i tego typu tablica
U mnie parkuje taki buc Lancerem z taką rejestracją. Pytałem go, dlaczego ma taką, to odpowiedział, że "przecież ma samochód japoński".
Nie wiedzieć czemu na każdym spacerze mój pies sika mu na koło.![]()
Pies wiadomo- mądre zwierze i zna się na ludziach. Pierwotnie miało być tak że razem z wnioskiem o małe tablice pisało się oświadczenie że ze względów konstrukcyjnych montaż standardowych tablic w aucie jest niemożliwy. Jeśli tego nie ma, to wystarczyłoby coś takiego wprowadzić.
i byłby kolejny martwy przepis - jak to sprawdzisz? kto to będzie weryfikował?
a wystarczyło zrobić tablice z mniejszą czcionką jak wielu tu z nas ma zrobione "na zamówienie" i jak ma wiele krajów na "legalu" - jak zwykle nawet najprostsze rzeczy potrafimy skomplikować i spieprzyć do granic absurdu.