Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 25 z 25

Temat: Wycieki płynu chłodzącego

  1. #21
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar minciu
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Bolesławiec
    Auto
    156 2.4JTD 2002r 150KM CF3
    Postów
    469

    Domyślnie

    Skoro chłodnica załatane jest sprawna i auto w żaden sposób się nie przegrzewa, to po co od razu ja wymieniać i pół auta rozkręcać? A jak przebijesz oponę to też idziesz kupić komplet 4/2 nowych czy łatasz tę uszkodzoną i jeździsz dalej? Podejście w stylu "jak coś się dzieje z silnikiem, to kup nowy silnik" jest trochę nie na miejscu. Miałem np małe pęknięcie gumy w dolocie, wystarczyła odrobina kropelki (kleju) aby to poprawić. Naprawdę, jeśli miałbym wymieniać dosłownie wszystko, co tylko odbiega stanem od nówki, to wydałbym więcej niż na nowe auto z salonu, bo musiałbym drugie takie kupić w częściach.

    Podsumowując, skoro można naprawić, to nie trzeba od razu wymieniać na nówki.
    DolnySlask - Boleslawiec. Zgorzelec. Jelenia Gora

    Chetnie Pomoge w zakresie:
    AlfaDiag FiatEcuScan MultiEcuScan - diagnostyka
    MPPS KWP2000 Galletto - zgrywanie map paliwa
    STAG KME - instalacje LPG

  2. #22
    sawikjunior
    Gość

    Domyślnie

    Skoro temat jeszcze nie zamknięty...kolejna sprawa...przez zimę nie było problemów, nie ubywało płynu ale dzisiaj miałem dziwne zjawisko...czekałem kilka minut na kogoś na mieście i nie gasiłem silnika, temperatura skoczyła i doszła do momentu, w którym powinien się włączyć wentylator, wtedy zobaczyłem, że spod maski leci para. Okazało się, że zaczęło wywalać płyn chłodzący z okolic dołu chłodnicy po stronie akumulatora. Do domu miałem nie daleko więc zacząłem jechać, żeby go trochę schłodzić. Temperatura spadła do normalnego stanu. Jak sprawdzałem później, to już nie ciekło, trochę silnik był opluty, ale po kolejnym rozgrzaniu silnika do momentu gdzie do pracy wkraczały wentylatory nic już się nie działo...rozkręcałem silnik do takiej temperatury dwa razy i nic...tylko ten jeden raz na mieście...wydaje mi się, że najprędzej będzie to wina wadliwego łączenia na przewodach...przy wysokiej temperaturze jakaś guma musi puszczać moim zdaniem...czekam na odpowiedzi...może spotkaliście się z czymś podobnym? Pozdrawiam.

  3. #23
    santa_daro
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał sawikjunior Zobacz post
    Skoro temat jeszcze nie zamknięty...kolejna sprawa...przez zimę nie było problemów, nie ubywało płynu ale dzisiaj miałem dziwne zjawisko...czekałem kilka minut na kogoś na mieście i nie gasiłem silnika, temperatura skoczyła i doszła do momentu, w którym powinien się włączyć wentylator, wtedy zobaczyłem, że spod maski leci para. Okazało się, że zaczęło wywalać płyn chłodzący z okolic dołu chłodnicy po stronie akumulatora. Do domu miałem nie daleko więc zacząłem jechać, żeby go trochę schłodzić. Temperatura spadła do normalnego stanu. Jak sprawdzałem później, to już nie ciekło, trochę silnik był opluty, ale po kolejnym rozgrzaniu silnika do momentu gdzie do pracy wkraczały wentylatory nic już się nie działo...rozkręcałem silnik do takiej temperatury dwa razy i nic...tylko ten jeden raz na mieście...wydaje mi się, że najprędzej będzie to wina wadliwego łączenia na przewodach...przy wysokiej temperaturze jakaś guma musi puszczać moim zdaniem...czekam na odpowiedzi...może spotkaliście się z czymś podobnym? Pozdrawiam.
    Witam, miałem tak kilka razy, płynu ubywało, wywalało go ale na górze chłodnicy, zasypałem tkzw uszczelniaczem za 5PLN i teoretycznie wszystko ok, ale wczoraj jak go pogoniłem na autostradzie to szlak trafił chłodnice doszczętnie, tzn w innym miejscu i wywaliło mi 3 litry płynu, na szczęście było to już prawie pod domem. Zdecydowałem się jednak na wymianę, jedyna jaką mogłem dostać o 16:45 w piątek to chłodnica firmy Hart (pewnie wytrzyma ze 3 miesiące, choć nie chcę wprowadzać w błąd bo nie miałem styczności wcześniej z chłodnicami z Harta) za 269 złotych plus do tego nowy płyn i do garażu. Wszystko trwało około 4h, ale już nie cieknie. Wymiana w sumie banalna ale kanał strasznie ułatwił sprawę. Teraz tylko pozostaję mi problem z wentylatorami, włączają się dopiero gdy na wskaźniku kabinowym jest koło 100*C (z tego co sprawdzałem jest 8-10*C rozbieżności u mnie między temperaturą z ECU a z kabinowego) nie wiem czy to nie za późno. Ale to do zbadania na później.

  4. #24
    Użytkownik Romeo Avatar -BamBosZek-
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Auto
    156 3.0 24v
    Postów
    2,281

    Domyślnie

    Cytat Napisał santa_daro Zobacz post
    Witam, miałem tak kilka razy, płynu ubywało, wywalało go ale na górze chłodnicy, zasypałem tkzw uszczelniaczem za 5PLN i teoretycznie wszystko ok, ale wczoraj jak go pogoniłem na autostradzie to szlak trafił chłodnice doszczętnie, tzn w innym miejscu i wywaliło mi 3 litry płynu, na szczęście było to już prawie pod domem. Zdecydowałem się jednak na wymianę, jedyna jaką mogłem dostać o 16:45 w piątek to chłodnica firmy Hart (pewnie wytrzyma ze 3 miesiące, choć nie chcę wprowadzać w błąd bo nie miałem styczności wcześniej z chłodnicami z Harta) za 269 złotych plus do tego nowy płyn i do garażu. Wszystko trwało około 4h, ale już nie cieknie. Wymiana w sumie banalna ale kanał strasznie ułatwił sprawę. Teraz tylko pozostaję mi problem z wentylatorami, włączają się dopiero gdy na wskaźniku kabinowym jest koło 100*C (z tego co sprawdzałem jest 8-10*C rozbieżności u mnie między temperaturą z ECU a z kabinowego) nie wiem czy to nie za późno. Ale to do zbadania na później.

    chlodnice zapewnie nie masz z harta tylko jest markowana jako hart... producent bedzie inny i wcale nie musi byc zla.

  5. #25
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    08 2011
    Mieszka w
    Katowice
    Auto
    EX alfa romeo 156 sportwagon 1,9jtd 110km, Alfa gt 2005 1.9 ~`185 km mod by ConMir:) Alfa GT bl/qv
    Postów
    75

    Domyślnie

    Koledzy ja miałem taki motyw, że też mi wywalało płyn chłodzący w 1,5-2 miesiące wywalało mi z litr płynu, w pierwszej kolejności co trzeba zrobić to wymienić korek od wlewu płynu chłodzącego, z wiekiem uszczelka znajdująca się pod korkiem poprostu pęka i nie trzyma odpowiedniego ciśnienia w zbiorniku i miałem spokój na jaki czas, ostatnio patrzałem na kanale ze mi kropelkami z chłodnicy leci ale nie aż tyle co wtedy. Przy nastepnej okazji wymiana chłodnicy czeka ale radę pierw sprawdzić korek bo potem jak ciśnienia nie ma odpowiedniego to ucieka po przewodach

Podobne wątki

  1. [155] Ile się mieści oleju, płynu wspomagania i płynu chłodzącego
    Utworzone przez pawel9116 w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 07-11-2011, 14:38
  2. [155] Ile płynu chłodzącego do alfy 155 2.0 16v ?
    Utworzone przez pawel9116 w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 01-05-2011, 10:49
  3. Wycieki całego płynu wspomagania w kilka sekund...
    Utworzone przez pafcio w dziale 156
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 17-12-2010, 13:42
  4. osad w zbiorniku płynu chłodzącego i ubywanie płynu
    Utworzone przez floru w dziale 156
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 20-07-2009, 10:33
  5. [156] wyciek płynu chłodzącego
    Utworzone przez celticrules w dziale 156
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 06-01-2008, 16:15

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory