Czyli jak włączę ogrzewanie na nienagrzanym silniku to normalka, że wskazówka opada? Jak mi już złapie 90 to po włączeniu ogrzewania wskazówka stoi. Termostat mam nowy
Czyli jak włączę ogrzewanie na nienagrzanym silniku to normalka, że wskazówka opada? Jak mi już złapie 90 to po włączeniu ogrzewania wskazówka stoi. Termostat mam nowy
U mnie w 2.4 na nowym termostacie na postoju nawet jak dam ogrzewanie na full to temperatura trzyma 90 stopni ( przynajmniej na zegarze ) ale 2.4 to jednak większy piec niż 1.9, jeśli silnik niedogrzany i mocno grzeję wnętrze to wtedy silnik nagrzewa się baaardzo wolno do 90 stopni, czyli mimo wszystko temperatura rośnie a nie spada![]()
Termostat, mały i duży obieg powietrza to są bardzo bardzo proste rzeczy.
1. Kiedy włączy się ogrzewanie na maksa, na full nawiew termostat otworzy się, ciepłe powietrze z silnika przejdzie do kabiny= może spaść odrobinę temperatura (powinna się z czasem-krótkim-ustabilizować i wrócić do 90C).
2. Kiedy samochód się wam gotuje, nagrzewajcie kabinę na full -i parkowanie na najbliższym możliwym miejscu-> czekamy aż tem. spadnie
3. Czy termostat się otwiera? Odpalamy na zimnym, łapiemy (są dwie takie czarne rury) a kij tam obie łapiemy i patrzymy czy nam ciepło w łapki, jak się robi ciepło termostat się otwiera i super.
4. Czy otwiera się cały? Tego tak prosto nie stwierdzicie, bez wpięcia się w kompa i obserwacji pomiarów temp., pomijam sytuację w której termostat jest całkowicie walnięty.
5. Jeszcze przy termostacie jest czujnik, on daje info komputerowi jaka jest temp., ergo przekłada się na wskazania kabinowe., delikatna delta 85-90C olałbym zupełnie i się nie przejmował.
u mnie znowu temeratura podnosi sie po przejechaniu 5km i to nawet jeśli auto przez noc było na mrozie, cieple powietrze leci momentalnie ale do 90 już chwile trzeba przejechac.