
Napisał
RogerIZ28
z całym szacunkiem ale wydaje mi się, że ta wypowiedź to OT - inni za to mają ostrzeżenia, czego nie mogę powiedzieć o Mojej wypowiedzi, w której była napisana prawda o tym, że w baku gromadzi się syf i wessanie tego do pompy a dalej do poprzez wtryski do cylindra, może poskutkować różnymi nieprzyjemnościami, jak przytkanie wtrysków, a może i znacznie gorzej. Ale jak ktoś nie widzi związku pomiędzy podaniem syfu do silnika z dna baku to cóż, nie ma o czym gadać. Wiem zaraz dostane jakiś bonus, bo jak by, skoro samemu się nie dostanie, to można innym powlepiać nie? Tak więc - Ja też Jestem jak najbardziej za A co do mojej mocniejszej wypwiedźi, to dodam że jak następnym razem ktoś napisze temat, że np jeździł bez oleju i jest zdziwiony że coś się stało z silnikiem i help - to napiszę tak samo (nie mówię akurat o koledze RONI - więc się nie obrażaj, ok rozumiem czasem można wracając do domu chcieć, a przypadkiem zapomnieć zatankować, nie mieć czasu, zapomnieć kasy itp) bo nie lubię niedbalstwa. Płyny na odpwiednim poziomie to podstawa eksploatacji i trzeba to wpajać przynajmniej w tym 'naszym' gronie, żeby mieć pewność że przynajmniej odkupując auto od 'ALFAHOLIKA' będzie to auto odpowiednio traktowane.