Dzięki wielkie za podpowiedz![]()
Dzięki wielkie za podpowiedz![]()
na zwykłym turbo w 1.9 16v po programie wyszło 195km , jaki jest sens robić hybryde i stroić od nowa auto ?
Jakie macie panowie odczucia po tych hybrydach ?
Ja np. po zakupie i koniecznych naprawach zrobiłem pierwszy program pod auto: próbny i "spokojny". Aktualnie można powiedzieć, że etap 2: kolejne przeróbki mechaniczne i cel 215km/480nm. Na zwykłej turbinie raczej nieosiągalne, przy czym nie chciałem kupować innej tylko mieć oryginalną. Co dalej, zobaczy się. Wniosek: wszystko zależy kto czego oczekuje i na czym mu zależy.
Jak da mnie wniosek jest taki , że jeżeli ktoś nie planuje ostro dłubać i modyfikować to hybryda jest totalnym bezsensem .
Bo na zwyklym turbo można spokojnie osiągnąć maximum w podstawowej konfiguracji osprzętu .
A nawet wydaje mi się (może mylnie) że poprzez większy otwor może pojawić się turbo dziura . A czy jakość turbin hybrydowych vs regenerowanych ( oczywiście na poziomie) jest tu zaletą ... nie jestem pewny
Właśnie tak, pełna zgoda (i tak też mi mówił tuner, gdy o to pytałem).
Co do turbo dziury: przy hybrydzie i odpowiednim wystrojeniu jest możliwe jej zniwelowanie (przynajmniej z takimi informacjami się spotkałem, zob. niżej).
Co do jakości: oczytałem się, pytałem i każdy ma inne zdanie. Na pewno jak chwilę pojeżdżę na hybrydzie to wyrażę swoje.
Dobra, ale co ze skrzynią M32? Zniesie te Nm?
Z tego, co się orientuje (czytaj: co wyczytałem po forach, zwłaszcza tutaj), to raczej średnio, choć zdarza się, że komuś trzyma po znacznym zwiększeniu mocy. Dużo zależy od stanu technicznego i tego jak ktoś prowadzi. Niby regenerowałem m32, niby wszystko jest dobrze, ale liczę się z tym, że po kolejnym programie może być konieczna zamiana np. na F40 (też nie od razu, tylko jak się poprzednia rozsypie).