pare stron temu byly foty gdzie byly zwykle zegary, bez tub
edit: https://www.forum.alfaholicy.org/inn...ml#post2302517
Pewnie jeepowe, czyli ZF
pare stron temu byly foty gdzie byly zwykle zegary, bez tub
edit: https://www.forum.alfaholicy.org/inn...ml#post2302517
Pewnie jeepowe, czyli ZF
Ostatnio edytowane przez koskar ; 24-11-2021 o 12:19
Jak dobrze widzę to nie ma tabletu wystającego ponad deskę. Za to duży plus!
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Będzie tablet wystający, tu jest przykryty maskowaniem.
Skrzynia na pewno nie ZF, prędzej jakaś TCT ale nie ma dokładnego info.
Środek wg mnie nie powala ale w G&S jest podobnie także nie ma co się dziwić.
Jedyny bajer to pewnie będą cyfrowe zegary i te przyciski pod nawiewami.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio edytowane przez Żuczek ; 24-11-2021 o 19:56
[QUOTE=koskar;2304746]pare stron temu byly foty gdzie byly zwykle zegary, bez tub
edit: https://www.forum.alfaholicy.org/inn...ml#post2302517
Wydaje mi się, że są po prostu zakryte
no jak dla mnie niekoniecznie- predkosciomierz zdecydowanie jest pod katem, a ekranik pokazuje 0 kmh
Dla otrzeźwienia Panowie, polecam pierwszy wpis z tego tematu, datowany na ... 5 marca 2019 roku... Dwa i pół roku temu))
Identyczna niemal historia toczyła się w przypadku Giulii.
Jak się to realnie skończyło, wiadomo. Bardzo dobre i fajne auto, sprzedaż dramatycznie słaba.
Obawiam się, że teraz będzie podobnie.
Obym się mylił.
Jednak powielanie praktycznie tych samych błędów dowodzi tego, że nikt tam się nie uczy i nie wyciąga wniosków. Tak się biznesu nie prowadzi.
Wolumen sprzedaży naszej ulubionej marki dowodzi tego aż nadto dobitnie..... Miało być 400 tysięcy, jest bodajże DZIESIĘĆ RAZY MNIEJ.
To się w pale nie mieści....
Ostatnio edytowane przez Teddy Bear ; 25-11-2021 o 23:20
A mnie się to nawet podoba. Mam chyba jedyną Giulię w mieście, przynajmniej w tym kolorze. Czasem jakaś inna przejdzie, ale w leasingu, więc nawet nie wiem czy czasem nie jest tylko przejazdem, Stelvio jest trochę więcej. Nie to żebym był jakimś nawiedzonym alfistą, ale lubię nawet te spojrzenia, co to za samochód i te pytania w pracy dlaczego nie kupiłem czegoś "lepszej" marki (np. VW) albo czego bardziej rodzinnego i bezawaryjnego (np. skody, specjalnie małą literą). To i tak pewnie mój ostatni normalny samochód w życiu, więc przynajmniej mogę się z nich ponabijać i z ich grubych, głupich żon, które nigdy by im nie pozwoliły na kupno Alfy. A ja mogę sobie na to pozwolić, bo mam normalną żonę i zwisają mi opinie innych, a w pracy jestem znany jako "ten co ma Alfę" w odróżnieniu do setek anonimowych skodziarzy.
Ostatnio edytowane przez FernandoAlfonso ; 30-11-2021 o 09:19
A powiesz, co to za miasto?
Raczej nieskoro tylko jedna to szef mógłby się zorientować w realiach
Ale ciekawa opowieść.
Ten wątek o grubych i głupich żonach też))
Może kiedyś powiem. Na razie jeszcze obserwuję ich reakcje, a jako socjolog-amator mam co obserwować, oj mam. Fakt, że czasem najpierw ich trochę po cichu sprowokuję. Jeden cały czas myśli, że mam najdroższą wersję, bo mam dwa tłumiki i nie wyprowadzam go z tego błędu.![]()
Ostatnio edytowane przez FernandoAlfonso ; 27-11-2021 o 15:38
Tak trzymać, don Fernando![]()