Ty chłopie sam sobie zadajesz pytania, sam odpowiadasz. Ja piszę o technologiach, ty o moim samochodzie. Wkładasz mi usta coś co nie powiedziałem. To jakieś odreagowanie codzienności z podobną sytuacją? Czy jak?
Elektryki nie musiałyby być lepsze pod każdym względem, gdyby były równolegle na rynku ze spalinowymi. Jeżeli narzuca się jedynie jedno słuszne rozwiązanie, to musi być lepsze pod każdym względem, bo jak sam wielokrotnie piszesz ludzie mają różne potrzeby i priorytety.
Rozmowa z tobą ma tyle sensu