Witam.
Jestem posiadaczem Cromy 1.9 16v 150km
Moje korekty na nagrzanym silniku przez chwilę są dobre a potem się rozjeżdżają.
Schemat: Korekty dobre - po jakimś czasie a czas że jest dobrze trwa kilkanaście sekund - po czym się pogarszają i słychać jak silnik chodzi twardziej - przygazówka i wsio wraca do normy - po kilkunastu sekundach znowu to samo - chodzi twardziej.
Sporo też pali.
To co mam i co zrobiłem.
Kolektor plastikowy - bez klapek - usunąłem je w miejsce osiek wkleiłem zaślepki na klej. Wszystkie były - 3 chodziły w całym zakresie a jedna tak na 50 procent i to objawiało się że w październikowy poranek auto po odpaleniu przez kilka sekund chodziło na 3 cylindrach - podobno objawy właśnie klap wirowych. Po wywaleniu ustało.
EGR - zaślepiony całkowicie - niewyprogramowany - auto co prawda sygnalizuje check ale wsio działa.
Wtryski oddałem do regeneracji profilaktycznie po zakupie samochodu - wkodowałem do ecu kody bo bez kodowania chodził jak traktor.
wszystkie wtyczki od wtrysków wymieniłem tzn kupiłem 4 nowe wtyczki z kawałkami przewodów (szukałem jak najgrubszy przekrój coś koło 1,5mm2) odciąłem stare i polutowałem nowe wtyczki z kabelkami i termokurczliwymi koszulkami zaizolowałem.
Korekty jak mam dobrze nie przekraczają na parę wtrysków rozbieżności 1 czyli jak jeden ma -0,5 to drugi ma 0,5
Po kilkunastu sekundach zaczyna się rozjeżdzać i to tak dziwnie podobnie parami. Jak jeden idzie na 2 to drugi -2 i drugiej parze cylindrów jest podobnie.
Przygazówka i znowu wraca do normy i tak w kółko.
Przestudiowałem całą lekturę tematu i w 66 stronie pada podobna diagnoza przez @sdero, który się pyta innego usera o coś podobnego sugerując problemy z układem wysokiego ciśnienia. Ktoś miał coś takiego?