Ale żeby hamować silnikiem trzeba zrzucać biegi łopatkami. I to nie o jeden, tylko 2,3,4 w dół. Więc tryb DNA nie ma znaczenia. Jak wy chcecie hamować silnikiem przy 2000 RPM, to nie dziwne, że hamowanie silnikiem niektórym nie działa.![]()
Ale żeby hamować silnikiem trzeba zrzucać biegi łopatkami. I to nie o jeden, tylko 2,3,4 w dół. Więc tryb DNA nie ma znaczenia. Jak wy chcecie hamować silnikiem przy 2000 RPM, to nie dziwne, że hamowanie silnikiem niektórym nie działa.![]()
Albo po prostu przytrzymać lewą manetkę...
Nie no zgoda, że z wyższych obrotow wytraca prędkość szybciej, ale dalej to jest mało porównując do manuala. O ile w 159 spokojnie widząca z daleka znak wioski dało sie wytracić prędkość puszczając pedał tak tutaj się po prostu nie da. Porównije do trybu D bo na innych niestety się nie da już jeździć.
Nie zmienili czegoś w sofcie w późniejszych rocznikach? Mam oba z pierwszych lat i oba hamują silnikiem bez historii jakie tu opisujecie. Może gpf ma wpływ ?
Czy lockup masz na każdym biegu? Poza tym odniosłem się do codziennej jazdy. Co do zbijania łopatkami w trybie automatycznym to oczywiście, że można, po prostu na jakiś czas przełączasz w tryb manualny ale mam przekonanie graniczące z pewnością, że minimum 50 % codziennej jazdy w mieście u każdego odbywa się w trybie automatycznym. Przy okazji, ktoś zapytał o zachowanie DSG w górach, to właśnie wróciłem z Włoch (innym niż Alfa autem) - DSG też samo słabo hamuje silnikiem.
Ostatnio edytowane przez prezes-tk ; 05-10-2025 o 18:18
Może faktycznie kwestia gpf, softu. Zbijanie ręczne niewiele zmienia.