Mój boxerek mimo tego, że po nocce rozrusznik nie kręci z jakimś wielkim wigorem to odpala świetnie, także miło mnie zaskakuje. Co do ręcznego to zostawiłem zaciągnięty jak jeszcze nie było śniegu i byłem zmuszony odkręcać koło :/, teraz jest już luz bo zostawiam na biegu. Czeka mnie jeszcze wymiana oponek, ale letnie TOYO dają sobie świetnie radęReasumując zima mojej włoszce nie straszna
![]()