Witam ja miałem podobnie z lakiem ale tylko jedna felga i za prostowanie zawołali 100zł
A co do zimy to raz mi padł aku. ale jak naładowałem to jest oki do tej pory i zamki to czasami mi zamarzały a teraz git bo jest WD 40
pozdro
Witam ja miałem podobnie z lakiem ale tylko jedna felga i za prostowanie zawołali 100zł
A co do zimy to raz mi padł aku. ale jak naładowałem to jest oki do tej pory i zamki to czasami mi zamarzały a teraz git bo jest WD 40
pozdro
Moja alfinka ostatnio 3 dni stała sniegu na niej było z 20cm to odsniezylem a z odpaleniem nie było problemu
Trzy Magiczne Cyfry
Była - 156 2,0 TS
Jest - 166 2,4 JTD
Z odpalaniem jest luz, chociaż zauwazyłem, że moja "zjada" mi prąd - aku nowy, a ostatnio ledwo zaskoczyła. Tragedia jest z jeżdżeniem po parkingach, zwłaszcza, że zderzak przedni w 145 działa jak pług śnieżny... Prawie codziennie mnie ludzie skądś wypychają![]()
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
nic mi nie mów. z moim zawieszeniem czesze śnieg na każdej osiedlowej uliczce :/
1997 Alfa Romeo 155 2.0 16v
2000 Subaru Forester S-Turbo
2002 Opel Zafira OPC
1999 Volvo V70
Muszę pochwalić naszą 166 JTD, stała prawie dwa tygodnie zasypana śniegiem (żonka była na chorobowym i nie jeździła). Dzisiaj wieczorem ją odśnieżyłem (prawie jej nie było widać) po czym pełen wątpliwości włożyłem kluczyk i ... odpaliła tak jakby codziennie jeździłaTrochę ją przegoniłem, aby jutro dobrze się nią jeździło, pięknie chodzi ta maszyna nawet zimą
![]()
A u mnie wystapił problem taki jak i rok temu przy wiekszych mrozach centralny niechce sie zamykac drzwi od pasażera blokują choć rygiel opada ale po chwili podnosi sie, musialem wiec recznie zamknac moja Alfinke bedzie mniejszy mróz to problem zniknie napewno takie to nasze Alfy są![]()
Trzy Magiczne Cyfry
Była - 156 2,0 TS
Jest - 166 2,4 JTD
A mi się trafił fajny problem. Przejeżdżając przez zwalniacz, zahaczyłem o niego osłoną. Co mnie zdziwiło bo zrobiłem to dość wolno. Jak się zatrzymałem i zerknąłem pod auto to zauważyłem że między silnikiem a osłoną jest pełno śniegu i osłona tego nawału się wybrzuszyła. Było dość ciemno więc nie wiem czy oberwała się jakaś śruba (sprawdzę jutro). Więc nie radzę jeździć na wstecznym po głębokim śniegu bo możecie się przez przypadek zabawić w koparkę.
po wymianie aku zapala bez problemu. Jednak non stop mam problemy z osłoną dolną silnika, zachaczyłem nią ostatnio i kawałek ułamałem, po czym teraz, na drogach osiedlowych gdzie zalegają tony śniegu a raczej koleiny, targam tą osłoną i często mam problemy z wyjazdem z miejsca parkingowego. Zawmki mam popryskane WD40, więc nie ma najmniejszego problemu z otwieraniem. Problem osłony to chyba jedyny problem, jaki mnie męczy...
Pozdrawiam.
Z osłonami na silnik niestety tak jest. Moja już na początku zimy lekko zwisała bo kawałek był odłamany, ale wszyscy odradzali mi wymianę na nową zimą i ostatnio cofając na parkingu gdzie były duże koleiny ze śniegu całkiem ją urwałam. I cóż jeżdżę bez osłony, bo mechanior stwierdził że lepiej założyć nową jak śniegu już nie będzie.