Po starych klockach zostaną ślady na nowych tarczach ....
Ja wymieniałem komplet (trw). koszt tarcz na przód i tył 300 klocki 200
Po starych klockach zostaną ślady na nowych tarczach ....
Ja wymieniałem komplet (trw). koszt tarcz na przód i tył 300 klocki 200
ostatnio zostawilem sporo kasy w serwisie i postanowilem, ze od tej pory proste rzeczy bede staral sie robic sam.
Do wymiany mam tylne tarcze i klocki hamulcowe. Napiszcie prosze:
- na co mam zwrocic szczegolna uwage
- jakich narzedzi bede potrzebowal
Tłoczki w tylnych zaciskach należy wkręcać. Dobry jest do tego klucz od szlifierki kątowej.
Bardzo dobry opis wymiany tarcz i klocków tylnych wraz z fotorelacją jest tutaj:
http://www.fanta-team.org/porady.php?tid=4
Z narzędzi nietypowych będzie potrzebny przyrząd do wkręcania tłoczków. Można kupic gotowy, albo jak ja skorzystac z pomysłu autora tekstu. Ściągacz do tarcz chyba jest zbyteczny. U mnie tarcze przednie i tylne zeszły bez problemu bez użycia ściągacza.
Bardzo ważne jest dokładne wyczyszczenie powierzchni piasty przed założeniem nowej tarczy, o czym też autor instrukcji nie zapomniał napisac.
Dzieki Piter!
widze, ze tak, jak sie spodziewalem najwiecej problemow jest z zaciskami, ktore na szczescie mam nowe. Powinny wiec lekko zejsc :-)
A poradzicie mi jeszcze, gdzie moge kupic te paste miedziana?
paste juz znalazlem na allegro :-)
hamulcow jednak nie wymienilem, bo sklep internetowy przyslal mi nie takie klocki :-( czekam na nowe i za tydzien nastepne podejscie :-)
Tylne tłoczki trzeba jednocześnie wciskać i wkręcać. To jest chyba najwiekszy problem.
Ja użyłem do tego narzędzia własnej roboty.
Dwa płaskowniki, jeden przewiercony i nagwintowany + śruba.
Odkręcasz zacisk, zapierasz płaskowniki w zacisku i wkręcasz śrube. Jak już cieżko sie wkręca, kleszczami albo żabką wkręcasz tłoczek. I tak do skutku
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a4ad4715f.html
niezly patent :-)
mi tloczek wkrecil sie bez problemu ale jak zorientowalem sie, ze mam nie takie klocki (oczywiscie glupi bylem, ze nie sprawdzilem tego przed wymiana) i chcialem go z powrotem wykrecic to wyskoczyl o jakis centymetr. O zlozeniu nie bylo mowy i mialem moment totalnego zalamania. Tym bardziej, ze wszystko dzialo sie na dzialce u rodzicow 40 km od Poznania.
Na szczescie z pomoca przyszedl ścisk stolarski :-)
i ja mam prawdopodobnie do wymiany klocki hamulcowe ale by się upewnić piszę tego postaOtóż przy hamowaniu czuje drgania i na kierownicy i na pedale hamulca(jadąć z większą prędkością i minimalnie wciskająć pedał hamulca) z pewnością to nie abs. tarcze mam w dobrym stanie więc mam pytanie... czy może to być wina samych klocków hamulcowych(przejechałem na nich ok.15.000km z czego poprzedni właściciel też troche??? z góry dzięki za odpowiedź i rady.pozdr
![]()
gcredhot18, przy zuzytych klockach slyszalbys raczej tarcie. Drgania wskazuja bardziej na skrzywione tarcze. W dobrym warsztacie powinni Ci sprawdzic, czy i na ile tarcza bije. Do skrzywienia moglo dojsc np po wjechaniu z rozgrzanymi hamulcami w kaluze