
Napisał
Kamilhex
Ja też mam problem z paskiem mikro... Pocięło mi już drugi pasek w ciągu dwóch tygodni. Przy pierwszej wymianie mechanik powiedział, że muszę założyć nowy napinacz, bo w tym wyrobiło się wahadełko czy coś*takiego i przez to napinacz stoi krzywo. Mam już zamówiony napinacz, ale auto stoi pod domem z poszarpanym paskiem i nie wiem czy mogę tak jechać do jakiegoś*mechanika. Myślałem, żeby obciąć pasek i przejechać tak te 2-3 kilometry bez wspomagania, pomalutku, ale czy coś takiego jest w ogóle dopuszczalne, tzn czy nie zepsuje się*przez to nic innego? Wiem, że jazda z poszarpanym paskiem odpada totalnie.
Drugie pytanie - czy jestem to w stanie naprawić*sam na podwórku? Nie mam do dyspozycji prawie żadnych narzędzi, ponieważ aktualnie jestem w Poznaniu na studiach, a mieszkam w Słubicach i muszę sobie jakoś teraz poradzić... Jak by to się stało w domu to by nie było problemu. Jakie narzędzia musiałbym mieć aby samemu wymienić pasek i napinacz?
Trzecie pytanie - jeśli powyższy wariant nie wypali, czy zna ktoś*jakiegoś*zaufanego mechanika w Poznaniu, najlepiej gdzieś niedaleko głogowskiej/hetmańskiej? Myślę, że nie musi być*to jakiś*super wykwalifikowany specjalista, bo chyba założenie napinacza i paska to nie jest skomplikowana robota... Ważne żeby nie skroił mnie nie wiadomo ile.