Kupiłem samochód w upały (34 st.) wydawało mi się że klima słabo chodzi więc pojechałem do serwisu wymieniono czynnik nabito 650g i przestała całkowicie chłodzić

Czytając uwagi na forum w domu upuściłem odrobinkę i zaczęło wiać zimno za to sprężarka załanczała sie i wyłanczała co jakieś 15 sekund. Przeleciałem wszystkie programy ręcznie w klimatroniku wyłanaczanie i załanczanie co jakieś 30 sekund czyli już lepiej. Pozamykałem boczne nawiewy działa normalnie. Moje wnioski:
650g to minimalnie za dużo i coś głupieje, jeśli nawiew jest nastawiony w stronę czujnika to normalna reakcja czujnik widzi niską temperaturę i odstawia sprężarke za chwilę widzi ciepło i załancza sprężarke. Po takim działaniu klima chodzi bez zarzutu przynajmniej u mnie. Choć i tak się łapię na tym w upalne dni że kieruję boczne nawiewy na siebie i wtedy sprężarka znów się załancza i wyłancza ale chyba tak już musi być

Coś za oś
