Dzisiaj miala miejsce dziwna sytuacja..
po zaparkowaniu auto stało jakies 30 min, troszke ostygło a pozniej po przekręceniu kluczyka - nic.. kompletnie nic.. rozrusznik nawet pół raza się nie przekręcił.. tak jak by go nie bylo ..
na popych odpaliła (delikatnie z 2-go biegu - wiem nie powinno się ale - sytuacja zmusiła).
teraz odpala.. takie cos zdarzylo sie pierwszy raz. ciekawe co będzie pozniej ..
cos dziwnego jeszcze jest bo przy zapalonych swiatłach, zgaszonym silniku i otwartych drzwiach przestało - piskać.. stało się to wtedy kiedy rozpoczęły sie problemy z odpalaniem czyli - dzisiaj..
cos sie dzieje niedobrego ? :|