Witam,
Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem Alfy 155 1.7 103kw/140km. Wszystko fajnie i super , poza małymi szczegółami które muszę naprawic jak np szyba elektryczna z przodu od kierowcy lekko się przycina , czy stuki z prawej strony , no i słyszalny warriator tak do 10 sec , później już sporadycznie się pojawia podczas jazdy ( ale jednak ).
Dobra do rzeczy , cóż zaczeło się od tego iż podpiołem alfe do euroscana. Pojawiały się różne błedy , kasowałem i ponownie się pojawiały głównie to była sonda lambda i przepływomierz. ( ze dwa razy pojawił się engine temp, i coś o czym niemam pojęcia Self adjustment limit 1, za jakiś czas temp silnika znikła jak i self adj. , Lecz był problem z obrotami silnika na benzynie zaraz po odpaleniu dodając gazu samochód gasł poprostu, lub strasznie strzelał i powoli wchodził na wyższe obroty z tym że falowały. Dodam tylko że samochód palił na benzynie jak smok 50 zł tankowania wystarczało na 11 km to był rekord , przy jezdzie do 3k obrotów. ) [ coz stałej pracy niemam tak więc jednak sporo straciłem na paliwo gdzieś 800 zł na 1k km , odczułem to po kieszeni ] po założeniu gazu całkowita zmiana , na beznynie problem z dodawaniem gazu występował natomiast na gazie po odpaleniu obroty chodziły równiej). Tak więc co do spalania postanowiłem kupić sonde lambda, zeby jednak to spalanie bylo mniejsze. Jak to polak zakupilem zamiennik za okolo 80 zl na allegro, przy montazu okazalo sie ze byla podoba juz w samochodzie ( tez zarabiana), po wykasowaniu bledow , jak sie domyślacie długo nie trzeba było czekać na powrót sondy na euroscanie. Tak więc co do falujących obrotów, stwierdziłem że zakupię przepływkę i czujnik temp silnika. Po wymianie i wykasowaniu błędów na jakiś czas błąd zniknął przepływomierza jak i czujnika cieczy. Niestety nie na długo po przejechaniu 100-200km błąd wrócił ( + taki że spalanie dużo mniejsze około 14 gazu na 100km), przepływka poleciała na reklamacje ( ciekawe co odpowiedzą ), co do czujnika cieczy pojawił się wczoraj znowu, samochodem nie jezdze dlatego że czekam na tą przepływkę. Ale muszę przyznać że na przepływce zamienniku problem z obrotami silnika był mniejszy lecz pojawił sie inny problem mianowicie podczas jazdy strasznie nim szarpało , można zrobić 10 km i nic, a można jechać od skrzyżowania do skrzyżowania strasznie szarpiąc jak gdyby wsiąść 1 raz za kółko. ( ah i wymieniłem czujnik położenia wału dlatego że był z nim problem ale to była jedna z 1 cześci które wymieniłem, nie chciał odpalać) ( Gaz założony zaraz po zakupie, mam nauczke żeby jednak nie kupywać samochodu nie jezdzącego . Musi być na chodzie i podpięty pod kompa)
1. I tutaj moje pytanie , cały czas mnie dręczy ta przepływka kupiłem zamiennik dlatego że orginalne po 800 zł, nie chciał bym wydać aż tyle na przepływomierz.
2. Cóż to jest Self Adjustment limit 1 - błąd na euroscanie
3. Co do sondy , tylko orginał aby błąd zniknął ? ( Kupiłem na allegro za 149 zł podobno bosh orginał , dostałem wczoraj lecz wygląda jak jakaś regenerowana część. Napisu bosh nie widać, zastanawiam sie czy montować czy odsyłać , dlatego że jeśli zamontuje sam to trace gwarancje , a jeśli nie zamontuje to nie sprawdze czy działa. [ a może tak poczekać na przepływke gdy przyjdzie i wtedy zamontować). Ta sonda niby orginalna bosha dużo większa i grubsza od zamiennika, gwint i średnica się zgadza , poprostu masywniejsza niż zamiennik. ( Jeśli ktoś się spotkał z zamiennikiem i orginałem proszę o radę, nie miałem w ręku orginału do alfy 155.)
4. Da rade wymienić wariatora za pomocą zestawu naprawczego tak aby wytrzymał troszkę , czy jednak to się nie opłaca i trzeba wydać 400 zł na wariator ? Bez blokad panewek jest sens wogóle zabierać się za wariator ?
Alfa piękna , lecz w garażu stoi cały czas ... non stop problem mam z nią. Proszę o pomoc.