Sadza powstaje nie tylko z węgla.
Sadza powstaje nie tylko z węgla.
Alfa Romeo rządzi i wymiata na ulicach świata. Gniecie diesle i auta D.
Alfa Romeo 155 2.0 16V TS '97 - była
Alfa Romeo 156 2.0 16V TS '98 - była
Renault Laguna III 2.0 T '08 - była
Dodge Caliber 2.0 CVT '07 - był
Renault Laguna 2.0 dCi '12 - jest
Lancia Delta 1.4 TB '09 - była
Alfa Romeo GT 2.0 JTS '04 - jest
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts
dokladnie, a kiedys nikt sie tym nie przejmowal i bylo pelno 1.8/2.0+ piecy w autach, ludzie bralidzis nie bardzo ktos by sie ogladal za takim silnikiem w benzynce biorac pod uwage nowy zakup i poza nim chyba tez- wolalby mala jednostke wolnossaca albo z T na PB lub wlasnie klekota, te wszystkie normy euro, DPFy, EGRy to jest sprawa ktora pozostawie w spokoju, bo na uzebienie mi dziala tylko
Widac ze fiat postawil na T-jeta dosc mocno i sie to sprzedaje, mysle ze poki co w tym naszym wloskim koncernie wieksza sprzedaz stanowia w dalszym ciagu benzyniaki - 1.4 8V glownie, pozniej 1.3 jtdM
a klekota 1.9 czy skrajnie 2.0 jak wody na pustyni, nowe belle tez mysle ze jakby nie bylo sa czesciej wybierane w benzynce, o 159 nie mowie bo tu sprawa praktycznie przesadzona
![]()
prywatnie bym swojego 2.4 jtdM'a nie zamienil na mala, turbo pedzona jednostke, chyba, ze by mnie nowe 1.8 T fiata przekonalo, osiagami i proporcjonalnym spalaniem to moze jeszczemam okazje polatac T-jetami, do miasta swietnie, dynamiczne, elastyczne i dobrze goni miedzy ulicami, ale mam wrazenie ze te piecyki jak sie je kreci konkretnie, to wyzej juz puchna i to ladnie, przy 4 osobach mimo zalozmy 1.4 T 150 KM, ma sie wrazenie ze jednak brakuje, a klekot 1.9 z taka moca by to popchal lepiej ....
![]()
Ostatnio edytowane przez kenobi ; 30-09-2010 o 15:43
..... powered by www.cinsoft.pl
Hmm, w benzyniaku wtrysk bezpośredni niewiele zmienia. A gaźniki - oj świat niczego lepszego nie wymyślił jeszcze
Oczywiście, niedawno kupiłemI pisałem już dlaczego - wolę 5 garków od TS pod względem momentu w niskich obrotach, dźwięku i spalania, a na V6 na razie mnie nie stać
A teraz wybaczcie, ale przejdę do Wujka, więc chwilowo się zniżę
Siarka - Siarka pierwiastkowa w postaci pyłu działa drażniąco na błony śluzowe oczu i górnych dróg oddechowych. Nie powoduje ona silnych zatruć. Wiele związków siarki jest toksycznych.Idąc twoim tokiem rozumowania pewnie ołów, kadm czy siarka też nie przyczynia się do skażenia bo są jej pokłady pod ziemią
Ołów - Sole i tlenki tego pierwiastka są trucizną kumulującą się w organizmie. Ołów silnie wiąże się z wieloma biopolimerami, takimi jak: białka, enzymy, RNA, DNA. w ten sposób ulega zaburzeniu wiele przemian metabolicznych. Skutkami toksyczności są: zaburzenia tworzenia krwi, nadciśnienie tętnicze, neuropatia, a także uszkodzenia mózgu. Udowodniono wchłanianie ołowiu przez skórę. Alkilowe związki ołowiu łatwiej wchłaniają się przez skórę niż nieorganiczne związki ołowiu.
Kadm - Kadm jest pierwiastkiem niezwykle toksycznym (wielokrotnie bardziej niż arsen). Uszkadza nerki - niszczy kłębuszki i kanaliki nerkowe, powoduje anemię, choroby kostne (osteoporozę), zaburzenia powonienia, białkomocz. Zmniejsza wydzielanie insuliny, zwiększa utlenianie lipidów (co prowadzi do zwiększonego wytwarzania wolnych rodników). Oddziałuje też niekorzystnie na układ krążenia.
Węgiel - Węgiel stanowi podstawę życia na Ziemi, ponieważ tworzy wszystkie związki organiczne.
Węgiel sam w sobie nie jest drażniący ani toksyczny, jest równie szkodliwy dla np. oczu i dróg oddechowych co piasekCzyli jest, ale fizycznie, a nie chemicznie. I tak tego nie zrozumiesz, ale każdemu trzeba dać szansę.
Taaa, a masło powstaje nie tylko z mleka?Sadza powstaje nie tylko z węgla.
http://www.facebook.com/75modificata/ <- opowieść o trudnej i burzliwej miłości ;-)
zdecydowanie jestem zwolennikiem gaźników i mechanicznych aparatów zapłonowych (regulacja kątów) a sondę lambda używałbym tylko do ustawienia składu mieszanki za pomocą woltomierza![]()
Dobnra, zróbmy liste: Kto za benzyną?
1. Bartekman
Na wstępie przepraszam, że musicie czytać moje wypociny z błędami. Tu kolega ma racje. Wybaczcie mam lekką dyslekcje a jak szybko pisze to tego nie kontroluje.
Staram się być obiektywny. Jeśli nie jestem to prosze wytknij mi w którym miejscu i możemy na ten temat podyskutować. Nie chce pisać, że ten czy tamten redaktor się nie zna tylko zaznaczam, żeby nie przyjmować bezkrytycznie ich opinii. Jak byście wiedzieli jakie bzdury potrafią wypisywać dziennikarze (nie pisze tu o motoryzacyjnych, dotyczy to w szczególności sportowych zajmujących się dyscyplinami o których nie mają zielonego pojęcia). Szczególnie Auto-świat jest tendencyjny i bardzo powierzchownie traktuje złożone tematy. Motor jest dużo bardziej obiektywny a chyba najbardziej opiniotwórczy AMS. Chodzi o to że nie zawsze dziennikarz jest nieomylny i nie można traktować tekstów z gazet jako wyroczni. Większość dziennikarzy nie wie co to jest "turbodziura" a właściwie już zmienili potoczne znaczenie tego określenia. Eko-driving jest super. Zapytajcie tych mądrali jak wciskanie gazu do dechy przy niskich obrotach i premanentne wyłączanie silnika na światłach wpływa na turbine. Ciekawe jaką bzdurą was uraczą. Może tym ,żę "nowoczesne turbiny są zabezpieczone". Kolega wymieniał "nowoczesną turbine" w BMW 120 d żony po 60 tyś. Oczywiście na swój koszt. Do mnie przemawiają suche dane i pomiary testowe.
Co do Focusa (wersja 1.8 TDCI 115 KM) to jego V-max wg. katalogu to 196 km/h więc znikowe 210 km/h jest jak najbardziej prawdopodobne (później jak miałem nawigacje to przy 200 licznikowych pokazywała 192-193 km/h). Oczywiście prawie każdy licznik przekłamuje. Nie napisałem, że cały czas jechałem 210 km/h tylko, że najcześćiej było na budziku 190-210 km/h. Nawet w Niemczej w nocy na autostradzie trudno jest jechac non stop 200. Często zwalniałem (nawet poniżej 100 jak się tir wpierdzielił) + roboty drogowe + odcinek krajowy dużo wolniej (jakieś poszanowanie przepisów) więc średnia z jazdy to może 120-130 km/h. Czy 7,5 l jest niemożliwe? Zapytaj posiadaczy mocnych diesli zanim zarzucisz mi pisanie bzdur. Co do "bzdur" na temat diesli to mógłbym napisać jak znajomy swoim Lupo TDI ("nieco grzebniętym") objeżdzał imprezy, miśki evo, szybkie bmw, merce,audi a nawet (nie najmocniejsze ale jednak) porsche. Tylko kto by mi uwierzył?
Nie lansuje tezy, ze diesle są takie super bo nie są. Każdy silnik ma swoje wady i zalety i dla różnych ludzi różne rzeczy będą odpowiednie.
Wracająć do dyskusji to zwróćcie uwagę, że dopiero od stosunkowo niedawna pisze się o wysokich kosztach napraw w silnikach diesla, które każą poddawać w wątpilwość opłacalność zakupu takiego auta. A czytaliści już o wysokich kosztach eksploatacji nowoczesnych turboidoładowanych benzyniaków? Jeszcze nie? Sprzedawcy zaczynają polecać benzyniaki (poniekąd zresztą słusznie) ale jeszcze milczą na temat kosztów w przypadku poważnej awarii. Prawda jest taka, że producenci wyciągają od nas kase i czasami celowo stosują absurdalne rozwiązania (nierozbieralne częśći itd.) bo im jest ta kasa potrzebna, żeby się interes kręcił a karawana jechała dalej. Ekolodzy dokładają swoje 3 grosze (wpier... się tam gdzie nie potrzeba) np. już focus st znika z rynku bo nie spełnia euro 5. Zobaczycie jak to Auto-Świat za jakiś czas "odkryje spisek producentów" - najpierw drogie diesle teraz drogie w naprawach turbobenzyny !!! Będą się pismaki mądrować. O kosztach w dieslach też nic nie piusali tylko o "wspaniłej elastyczności" i " rewelacyjnym spalaniu". Teraz wciskają ludzią różne kity a wielu bezkrytycznie im wierzy. Co do sprzedaży to przez lata w Europie Zachodniej udział diesli w rynku był zdecydowanie wyższy niż benzyny. Teraz tendencja się odwraca i udział diesli na większości rynków spada. Zaraz wejdą masowo hybrydy i wszycy będziemy mieć przej......
Zatęsknimy kiedyś nawet za klekotem diesla jak będziemy się poruszać bezgłośnymi auto-podobnymi mobilami z automatycznym satelitarnie sterowanym limitem prędkości. Wtedy będzie mogiła. Cieszmy się więc tym co mamy bo jeszcze przez 10-15 lat będzie się produkować w miare normalne samochody. A bulić za naprawy zarówno diesla jak i benzyny będziemy , wkrótce po równo i te same "wynalazki" będą nam producenci serwować.
Era nazwijmy to dominacji diesla powoli przemija benzyna zaczyna dominować. Ale prosze nie porównujmy wolnossącej 2.0 z np. 2.0 TFSI (TSI). To są różne światy, różne technologie ... i różne koszty napraw. Mechaniki Heńki i Mietki nauczyły się w miare ogarniać nowoczesne diesle teraz zaczną się eksperymenty na benzyniakach i chyba z tego powodu auto z takim jtd pod maską jest pewniejsze w zakupie jako używka niż np.multiair (choć tego na rynku wtórnym na razie brak ale się zacznie). Pamiętajmy, że teraz każdy producent łącznie z Toyotą wypuszcza różne "baboły", które wychodzą z czasem. W takim 1.9 JTD to się wie czym to sie je. A nowe wynalazki? Pisze tu zarówno o benzynie jak i dieslu. VW też spier... 2.0 TDI. Ciekawe co producenci spier.... w nowościach rynkowych i ile to będzie kosztować? Tego sprzedawcy nowych aut nie wiedzą i nawet nie mogą wiedzieć ale zachwalać będą. Kiedyś zachwlało się diesla teraz zaczeło się z benzyną.
Pozdrawiam
2. tomek evo
---------- Post dodany o godzinie 19:57 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:54 ----------
Jak mawiał muj znajomy z wawy. Chu... że klekocze - auto ma zapier......... .
Myśle, że powyższa prawda dotyczy i benzyny i diesla.
---------- Post dodany o godzinie 19:58 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:57 ----------
mój - ale byka strzeliłęm !!!