No właśnie nawet lepiej by było żeby podgrzewacz działał zaraz po odpaleniu auta a pod stacyjke to np jak bym robił coś co wymaga tylko włączenia zapłonu to listwa niepotrzebnie by kradła amperki z aku.
Spróbuje z tym przekaźnikiem od pompy paliwa.
No właśnie nawet lepiej by było żeby podgrzewacz działał zaraz po odpaleniu auta a pod stacyjke to np jak bym robił coś co wymaga tylko włączenia zapłonu to listwa niepotrzebnie by kradła amperki z aku.
Spróbuje z tym przekaźnikiem od pompy paliwa.
Wiem wiem, nie bedę obciążać tego przekaźnika od pompy, chce tylko wysterować nim przekaźnik tego podgrzewacza. Sam przekaźnik nie pobiera chyba za dużo prądu więc chyba nic nie powinno się pompie stać....mam nadzieje![]()
Tu nie chodzi o sam amperaż, ale o izolowanie dodatkowych urządzeń.
Co za problem podciągnąć drugi przekaźnik i załączać go napięciem dostarczanym do pompy?(podłączyć równolegle z pompą)
1 - nie obciążasz przekaźnika pompy.
2 - masz odizolowany od pompy dodatkowe źródło zasilania.
Przekaźnik taki pobiera góra kilkadziesiąt mA, jest to można przyjąć zerowe obciążenie jeśli styki przekaźnika pompy wytrzymają min. 2A.
Jak coś się uszkodzi po stronie listwy LPG to wiesz, że przekaźnik pompy nie oberwie i pompa będzie działać. Dodasz jeden bezpiecznik w szereg z dodatkowym przekaźnikiem, amperaż mniejszy niż wytrzymałość styków dodatkowego przekaźnika i jazda.
No i podłączyłem podgrzewacz pod przekaźnik pompy paliwa i.....działa elegancko.
Miałem problem bo nie miałem pomocy i nie wiedziałem który to przekaźnik więc zacząłem wyciągać je po kolei i po przekręceniu zapłonu słuchałem czy pompa chodzi, okazało się że jest to przekaźnik zamontowany na czerwonej podstawie. Oczywiście ta metoda wymagała laptopa którym później wykasowałem błędy które powstały w czasie prób
Dorzuciłem do tego bezpiecznik i wszystko działa jak natura chciała.
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.