To jest z paliwem, dobrym i drogim olejem co 10tyś i markowe filtry. I przy założeniu że serwis jest "własnoręczny".
A ile chciałbyś wydawać na "intensywnie" eksploatowaną V-kę. Zużywam części pewnie 2 razy szybciej niż w innych "wozidełkach" więc tak to wygląda, może jakbym miał gaz sporo bym zaoszczędził (spalanie średnie 13l) bo w tym tysiącu jest 2-3 razy tankowana. Więc największym obciążeniem jest paliwo. Przy innych silnikach (diesel) i delikatniejszym traktowaniu nie będzie tak "źle"![]()
Ostatnio edytowane przez slavol ; 15-11-2010 o 00:53
Mustang 2012 3.7 V6 , na razie musi wystarczyć...
Oczywiście że nienie wiem jak się to zacytowało, sorki. Już poprawiłem
![]()
Mustang 2012 3.7 V6 , na razie musi wystarczyć...
loozik
ale wracając do tematu to auto jakim jest alfa romeo to nie maluch i przy samym zakupie trzeba się liczyć że części zawieszenia itp będą droższe od części do "malucha", w końcu będzie się jeździło autem z sportowym pazurem, super designem i duszą.
takie coś nie kupi się za grosze bez późniejszego inwestowania.
ale trzeba to mieć żeby to pojąć.
kup sobie bezawaryjnego japońca bez sylwetki ale chociaż będzie "bezawaryjne" jeżeli w ogóle istnieją takie auta
Po prostu jak ktoś serwisuje auto w Aso itd to takie ceny są .
A jak robi to ktoś sam , w dodatku szuka częsci które są przewaznie takie same tylko ze z innym numerem i koztują o ponad połowe taniej jak czasami nie lepiej to własnie sie tak dziej![]()
Ostatnio edytowane przez Dziaru ; 15-11-2010 o 06:27
ja nie serwisuje w aso.
Części mam po zniżkach z IC, Foty itp.
I absolutnie nie musi nic padać często, głównie to eksploatacja, np:
opony letnie: 1 raz na 3 sezony (1500-2000)
opony zimowe: 1 raz na 3-4 sezony (1200-1500)
olej raz w roku: 300-400 zł
filtry, płyny itd ok 200-300 zł w roku
hamulce - raz na 2 lata (dawniej częściej i drożej) ok 800-1000 zł
rozrząd - raz na 3-4 lata ok 1200 zł
wycieraczki - 2x w roku ~150 zł
zabezpieczenie a-korozyjne - jakieś 500-600 zł co 2-3 lata
w ciągu 80 kkm raz były wymieniane: przepływka, lambda, sprzęgło
do tego pierdoły w stylu lepsze amory, lepsze sprężyny, Q2, jakieś tam felgi od święta, dodatkowe zegarki, testowanie wydechów, płyta duraluminiowa, światła itd
z "dużych" awarii (spowodowanych moją nieostrożną jazdą lub eksperymentami):
- mechanizm różnicowy
- przekładnia kierownicza
a to, że raz na 2 lata padnie jakaś gumka w zawiasie albo łożysko to naprawdę jest pikuś.
Podejrzewam, że każde inne auto tej klasy serwisowałbym w podobnych pieniądzach
Trochę źle piszecie, po co wliczacie paliwo? Przecież to nie naprawa tylko wydatek stały. Tak samo oleje i filtry, trzeba wymieniać co roku lub co 10 tyś km także dla mnie to nie jest wydatek na naprawę. Nawet można by i wykluczyć koszt opon bo się nie psują tylko zużywają tak jak i olej. Dużo rzeczy można by jeszcze wyliczać i z tej końcowej kwoty zostanie naprawdę mało.
159 SW 1.9 JTS 16V 2006r.
147 1.9 JTD 8V 2004r.
Ale przecież paliwo, oleje, filtry, opony itd. to też wchodzą w koszty użytkowania. Nikt tego za darmo nie daje.
A tematem nie jest kosztorys serwisowania, tylko kosztorys użytkowania.
Mnie alfa kosztuje 700-800 zł/mies. - właśnie z paliwem, OC, częściami i wszystkim czego bym nie kupił gdybym wcale nie miał samochodu.
Pozdrawiam
bikermarek
Alfa Romeo 155 1,8 Twin Spark 16V 1997: 13.05.2007 - 02.07.2011
Fiat Seicento 1,1 SPI 1999: 24.02.2012 - 09.03.2013
Alfa Romeo 155 2,0 Twin Spark 16V 1995: 31.07.2011 - ?