blow off w 1.9 jtd :) czyli mam pssss

[bimsky]

dlatego napisalem ze w teorii mozliwe ze nic nie da poza pssss ale i tak mi sie to podoba, i w przeciwienstwie do turbo benzyn moge kazdej chwili jednym pstryczkiem w czasie jazdy to sobie odlaczyc lub wlaczyc zawory ktore mam sa import z usa syczy ok tylko jak pisalem wnetrze alfa ma bardzo dobrze wyciszone za to na zew juz elegancko slychac pozatym jak w kazdym przypadku zdania sa podzielone jesli tylko nie ma zadnego nbegatywnego wplywu na osiagi to bede z nimi jezdzil, bylem juz w trasie z zaworem (400km) i nie zauwazylem zadnych negatywnych zmian w osiagach czy pracy silnika takze nie pojawily sie zadne bledy wiec wydaje mi sie ze krzywdy nie zrobie sobie tym pozatym kazda(?) turbo benzyna posiada zawor DV czyli cicha wersja blowa przynajmniej tak mi sie wydaje brat takze zamontowal sobie blowa do skody 1.8 t (benzyna) i takze nie widac negatywnych zjawisk tego cuda

Nie posiada, jeśli się go wymontuje. Moja nie posiadała i dalej nie posiada, a na blow offa szkoda mi kasy, jeśli (w moim przypadku) nic nie zmieni. Z kolei doładowania też jakiegoś kosmicznego nie osiągam, więc przepustnice raczej są bezpieczne

[Pływak]

Tak jak już żuwik wspomniał w klekocie nie masz przepustnicy więc po puszczeniu gazu ciśnienie w dolocie nie wzrasta w efekcie po za psssyt nie ma żadnej różnicy. Co innego w mocnych wysilonych t. benzynach po puszczeniu gazu dolot się zamyka i turbina dzięki bezwładności wirnika w ułamku sekundy zapełnia dolot... dla mnie rzeźba dla samej rzeźby...

[Jony88]

Jakie sa koszty zamontowania takiego zaworu?

[żuwik]

Tu nie chodzi o bezpieczeństwo turbosprężarki (zniszczyć turbo ciśnieniem brzmi śmiesznie, zatrzymać raczej też, bo turbina jest kierunkowa - chyba ) a przewodów dolotu i, a może przede wszystkim, intercoolera. Bo to te elementy muszą wytrzymać ciśnienie dolotu skumulowane przez nagłe zamknięcie przepustnicy i wciąż rozpędzoną sprężarkę. W dieslu to powietrze tak jak podczas obciążenia silnika po prostu przeleci przez silnik i po problemie.

Chudy zdradź mi jedną rzecz z tą przepustnicą. To znaczy że co - zamontowałeś sobie przepustnicę? Bo brzmi to abstrakcyjnie.

[drift-r]

Jeśli nie ma negatywnego wpływu na pracę silnika to efekt ogólny (syknięcie) całkiem przyjemny. Pytanie o cenę takiej modyfikacji jest zasadnicze, aczkolwiek jeśli ktoś lubi jak mu samochód syczy, )a syczenie nie pochodzi z przebitej opony) to może być ciekawie - nawet w klekocie.

[Pływak]

Tu nie chodzi o bezpieczeństwo turbosprężarki (zniszczyć turbo ciśnieniem brzmi śmiesznie, zatrzymać raczej też, bo turbina jest kierunkowa - chyba ) a przewodów dolotu i, a może przede wszystkim, intercoolera. Bo to te elementy muszą wytrzymać ciśnienie dolotu skumulowane przez nagłe zamknięcie przepustnicy i wciąż rozpędzoną sprężarkę. W dieslu to powietrze tak jak podczas obciążenia silnika po prostu przeleci przez silnik i po problemie.

Wcale nie brzmi tak śmiesznie wzrastające ciśnienie w dolocie działa na wirnik, który jest wyhamowywany bo nie moze już więcej ciśnienia pchać w dolot. Teoretycznie może to na dłuższą metę szkodzić również wirnikowi po za tym jak zawór upuści nadmiar z dolotu wirnik nie jest wyhamowywany i dalaj się obraca więc po ponownym wciśnięciu gazu nie musi się rozpędzać ponownie.... oczywiście wszysto teoria bo mam klekota gdzie takie coś jest zbędne

[chudy]

co do ceny to ok 50zl plus blow off (najdrozszy zawor elektormagnetyczny, ja go mialem ze zlomu wiec za darmo co do przepustnicy to nie zamontowalem jej, blow off otwiera sie w benzynie pod wplywem podcisnienia ktore tworzy sie podczas zamkniecia przepustnicy w jednym z wezy ktory idzie do zaworu DV w dieslu czegos takiego nie ma wiec zrobilem wlacznik pod pedalem gazu( gdy puszczony gaz otwiera zawor elektromagnetyczny, podcisnienie podnosi sprezyne i mam pssss to tak w skrocie, jestem w trakcie tworzenia opisu do dzialu zrob to sam wiec niedlugo bedzie wszystko jasne ogolnie prosta sprawa

[bimsky]

Wcale nie brzmi tak śmiesznie wzrastające ciśnienie w dolocie działa na wirnik, który jest wyhamowywany bo nie moze już więcej ciśnienia pchać w dolot. Teoretycznie może to na dłuższą metę szkodzić również wirnikowi po za tym jak zawór upuści nadmiar z dolotu wirnik nie jest wyhamowywany i dalaj się obraca więc po ponownym wciśnięciu gazu nie musi się rozpędzać ponownie.... oczywiście wszysto teoria bo mam klekota gdzie takie coś jest zbędne

Tak to jest, gdy czyta się zakichanych teoretyków, którzy nigdy niczego nie zrobili, a cała ich wiedza opiera się na czytaniu forów, na których nikt nic nie wie. ;] To samo było gdy chciałem uturbic gaźniki.

http://motamota.r31skylineclub.com/i...?topic=79558.0
Do poczytania

[GrzesiekK.]

pozatym kazda(?) turbo benzyna posiada zawor DV czyli cicha wersja blowa

Nie każda

[Pływak]

Tak to jest, gdy czyta się zakichanych teoretyków, którzy nigdy niczego nie zrobili, a cała ich wiedza opiera się na czytaniu forów, na których nikt nic nie wie. ;] To samo było gdy chciałem uturbic gaźniki.

http://motamota.r31skylineclub.com/i...?topic=79558.0
Do poczytania

Rozumiem, że masz doświadczenie w temacie i sam testowałeś, a nie opierasz się na czytaniu forów, na których nikt nic nie wie? Można wiedzieć jak mocną turbo benzyną jeździsz?