Osobiście przecież ich nie wyważałem, robili to pracownicy zakładu wulkanizacyjnego a oni zawsze czyszczą felgi przed wyważaniem. Myślałem że to oczywiste i dlatego o tym nie pisałemDzień wcześniej samochód postawiłem na noc w ogrzewanym garażu Ojca żeby śnieg stopniał także w miejscach gdzie nie mogłem go usunąć bez zdejmowania kół. Nic to na drgania nie pomogło. Wtedy pojechałem do wulkanizacji. Widocznie winowajcą było błoto które usuneli dopiero przed wyważaniem.