A nie trzeba było policji wezwać? Miałbyś otwartą drogę do dochodzenia odszkodowania. K-wa nie dość że od mrozu dziury, to jeszcze jakieś badziewie na drodze leży. Jednak na zimę to stalówki-mniej szkoda.
A nie trzeba było policji wezwać? Miałbyś otwartą drogę do dochodzenia odszkodowania. K-wa nie dość że od mrozu dziury, to jeszcze jakieś badziewie na drodze leży. Jednak na zimę to stalówki-mniej szkoda.
dwilk
A nie trzeba było policji wezwać?
znajdz sobie nową dziurke w drodze ,załóż koło zrób zdjecia ,policja,protokół i remont bedzie![]()
Pozdr
No na Policje zadzwonilem natychmiast. Odpowiedz: trzeba czekac 2-3h na przyjazd. Balem sie, ze czekajac do 3:00 w nocy na radiowoz stan napompowania mojego kola sie pogorszy![]()
A tak szczerze to przez wkur*** chcialem jak najszybciej dojechac do Wawy, otworzyc piwo i zapomniec o calej sprawie...
Dwa lata temu też w dziurę wpakowałam, nawet nie w dziurę, ale dól, który zapadł sie jeszcze bardziej pod kołem. Samochód z trudem udał się wyciagnąć, ale aferę zrobiłam, więc i kasę oddali (zarządca dróg) po przedstawieniu faktur.
Jak oceniacie prace zawieszenia Julki i dzwieki jakie wydaje podczas pokonywania nierownosci? Przejezdzajac przez prog zwalniajacy i na wiekszych nierownosciach ( nie dziury w drodze ) do wnetrza mojej Julki dobiega kombinacja dzwiekow jekliwo-trzeszczaco-piskliwych. Dzwieki nie sa nachalne, ale przy wylaczonym radiu slyszalne i niepokojace. Jestem ciekaw Waszych opinii.
No to cie zaskocze: nic nie slychac, przy wiekszych nierownosciach dochodza lekkie odglosy z zawieszenia z tylu, ledwie slyszalne.
Do tej pory usunalem kilka przyczyn trzaskow:
1. kabel idacy wzdluz tylnej kanapy wyskoczyl z zatrzasku
2. maskownica lewego przedniego tweetera wymagala docisniecia
3. nasmarowalem uszczelki przednich drzwi smarem silikonowym do uszczelek (to one glownie wydawaly z siebie takie lekkie trzeszczenie)
4. wyciagnalem cos a'la nakrekta metalowa z laczenia podsufitki z uszczelka drzwi - brzeczalo to okrutnie od dnia ZERO.
5. wywalilem alkotest ze schowka
Teraz ciiiiszaaaa az milo. Nawet na kostce brukowej.