Witam,
namierzyłam już polecanego przez Was mechanika z Piaseczna, w tym tygodniu odholuję belle - padła definitywnie!
Najbardziej wkurza, że napraw nie robił pan Czesio na podwórku, tylko teoretycznie mechanik.
Wściekła jestem jak cholera, poszło kupę kasy a efektów brak.
No ale nic,spróbuję jeszcze raz, może uda się wskrzesić bellę!
Gosiu - jak sama określiłaś -teoretycznie mechanik a praktycznie partacz,,,, im więcej grzebał tym więcej psuł i tyle

życzę powodzenia w uzdrowieniu autka
pozdrawiam
pozdrawiam
Gośka