Witam mam taką jazdę ... jadę sobie z 60km/h wciskam pedał ... i auto nagle ma muła i potem , żeby odmulił muszę wcisnąć pedał aż do odcięcia 7tys.... i ustaje czasem pomoże, a czasem nadal muli.
W Alfie: wystukany kat... , wymieniony końcowy tłumik, przed wybiciem kata przegazowany, żeby wypluł syf "w razie w". Kable wymienione działają odpowiednio świeczki nowe , wtryskiwacz jeden wymieniony ,bo nie "cykał", filtr oleju+olej, filtr paliwa. Problem zniknął na chwile zaraz znowu się pojawił. Pomocy((( To jest tak, że sobie jadę i nagle muli gorzej niż 40letni diesel ... ,a czasem śmiga jakby miał 120koników
![]()