Gdyby AR 156 nie istniała pewnie jeździłbym dziś Lexusem IS200.
Gdyby AR 156 nie istniała pewnie jeździłbym dziś Lexusem IS200.
Alfa ma swoją magię... A raczej miała kiedy była Alfą Romeo. Szczególnie jest to widoczne własnie w 156. Klamka, zegary w tubie, styl, zawieszenie, osiągi i ten specyficzny klimat... Które auto miało coś podobnego u schyłku lat 90?
Teraz jest wytworem globalizacji marek, wspaniale wyksięgowanym towarem, Alfo-Oplem i porównując z innymi autami na rynku nie wyróznia się tak jak 156 a nawet jest już krok z tyłu. Myślę o o osiągach silnikach ogólnej progresji, jedyna nadzieja pozostaje w 159 GTA i na to auto czekam. Jakie jeszcze inne marki szanuje? Audi a szczególnie BMW za ilość, jakość i rozwój technologiczny silników i zawieszeń. Podoba mi się możliwość wyboru wnętrza, masę kolorów wnętrz, itd. Wstyd to powiedzieć ale Alfa zrobiła się powolna, ciężka i wręcz nudna... Mam nadzieje na szybką zmianę, bo to wspaniała marka mająca ogromne możliwości. Pozatym pewnie czytaliście co zrobili przez 3 lata od momentu wprowadzenia 159, ciężko pracując całe 3 lata zastosowali więcej aluminium i odchudzili auto o 45 kg. Wstyd.
jestem od niedawna tu i jak to czytam to płakac mi się chce.jak możecie tutaj wspominać wogóle o tym niemieckim szmelcu.ja w mojej 156 się tak zakochałem ,że nigdy chyba jej nie sprzedam.jak nie będzie już mogła jeździć to będzie stała wypucowana w garażu.a tak na marginesie to wolał bym zimą na boso chodzić niż jeździć audi,bmw lub vw. pozdrawiam.