I wyjaśniło się, dzisiaj na podnośniku, kretyni z sklepu co zamawiali dali niewiadomo z jakiego modelu sprężyny, przy wiekszym wysiłku szło w rekach trochę ścisnąć. i teraz kwestia wymienienia na odpowiedni i pytanie i sprawdzenie czy po amorach nie poszło;/ naprawdę debile a nie fachowcy, w sklepie bo niewiadomo jak zamiawiał a w warsztacie bo nie sprawdzili prawdopodobnie ze starymi i nie widzieli niby ze auto siadło bo dopiero po przejechaniu przód można powiedzieć było na glebie, walczę teraz kto poniesie teraz koszty wymiany i części