jak dla mnie Kolego, nie wiem czy jest sens kupować aż tak wielkie auto dla żony. moim zdaniem Michal_lc4 ma rację...![]()
jak dla mnie Kolego, nie wiem czy jest sens kupować aż tak wielkie auto dla żony. moim zdaniem Michal_lc4 ma rację...![]()
na krótkich odcinkach stawiał bym jednak na diesla - powód - moja Bella 1.6 TS na sekwencji przełącza się na gaz jak osiągnie ok 30 stopni to jest po przejechaniu ok 2-3 km więc bilans benzyna -gaz wyjdzie Ci raczej nie korzystnie , zwrócić uwagę należy na fakt , że te pierwsze 2-3km zrobisz na tz ssaniu czyli wzbogaconej mieszance ....
kolego dobra rada poczytaj troche forum alfe mozna kupic za 7000zl nawt mniej poczytaj jakie pozniej wychodza niespodzianki i wsadzasz drugie tyle i nieraz to malo lepiej kupic doinwestowna i przede wszystkim dokladnie ja sprawdzic szarpaki komp itd, pozdrawiam i zycze udanego zakupu
Ja posiadam Alfę 156 1997.r 1.8 twin spark . Samochód bardzo komfortowy i nie drogi . Jest jednak troszkę awaryjny![]()
A ja w niedziele kupiłem za 13 z 2003 roku 2.0 JTS ze Szwajcarii.
piękna, nieruszona blacha, pelne wyposażenie. Ogladałem ja na kanale itd. Wczoraj oddałem do warsztatu na pakiet startowy i.... rachunek do dzis 4.400,00 a jeszcze nie koniec.
Nie wierzę w auta za 7.... które będą jeździć spokojnie i bez stresu.
Swoją droga kupiłem i sie zakochałem w sylwetce więc no cóż koszty musza być.
Moja żona już nie może się doczekać jak wróci pouszczelniana i zrobiona na cacy...
Boże to coś ty kupił że na początek 4400 i nie koniec.
Moja Bella
Jeżdżę 156 z 2.0 TS. Poniżej 3 tyś obrotów cicho, potem już silnik się wyraźniej odzywa (tym bardziej u mnie, bo mam stożek). Fajnie się jeździ, dynamiczny jest. Jakbym miał zamienić na JTD, to tylko 2.4, na 1.9 bym nie zamienił. A wyposażenie w nich szło na pewno wystarczające, elektryka przednich szyb, klima, halogeny (w moim przypadku to ma znaczenie)...
Ja jezdze 156 1.8 ts jestem juz po wymianie silnika i ciagle cos.Co do spalania, ja pokonuję male odcinki i spalanie jest w granicach 13-14/100km,więc diesel lepszy...A gwarantuje Ci,że za 7000tys nie kupisz dobrego auta ,moze wizualnie ,ale tylko....Sama wiemz własnego doświadczenia.Pozdrawiam
---------- Post added at 02:39 ---------- Previous post was at 02:36 ----------
a co to Kobieta to ma jezdzic małym??![]()
Nie zgodze się, za 7tyś kupisz juz w dobrym stanie, sprowadzony z zagranicy, ale trzeba szukać i oglądać bo min jest dużo często z ładnym wygladem, ja dałem 6400zł + rejestracja i recykling czyli całość 7150zł, do zrobienia wymiana rozrządu + regeneracja wariatora, gumy stabilizatora przód, łącznik stabilizatora tył, olej do wymiany, a poza tym wszystko ok