Witam ponownie. Problem jest taki że ucieka mi płyn chłodzący za silnikiem bliżej kabiny. i to ciurkiem. wracałem dzisiaj z trasy, i nagle temperatura się podniosła do 110 i wentylator się włączył., w kabinie zrobiło się zimno;/ niestety musiałem stanąć i dolewać wody, bo płynu się nie opłacało dlatego ze po prostu uciekaj. Auto odebrałem od mechanika w niedziele, wymieniał termostat na Behr, chłodnice na nissens i płyn nowy. Co może być? Bo oszaleje naprawdę ;(
Jakby z przodu uciekało to bym szukał po przewodach. ale to idzie jak pisałem wcześniej bliżej kabiny a z góry po ciemku ciężko dotrzeć, a widać, że ciekło bo mam pozalewane alternator itd. mam nadzieje ze zwarcia nie zrobi;/
Pomóżcie, bo niewiem czy to jakaś tak zwana pierdółka czy do mechanika auto idzie i będzie gdybał;/