szczerze to uroda![]()
szczerze to uroda![]()
Marzenie o włoskim samochodzie ze sportową i bogatą historią. I choć mój egzemplarz z kopciuchem pod maską ze sportem nie ma za dużo wspólnego (trzeba iść na kompromisy niestety), to znaczek AR dumnie nosi i to mi wystarcza.
Lubię kanty więc rozglądałem się za kanciastym autem, na 155 trafiłem przypadkowo i mi się bardzo spodobała, tym bardziej że chciałem nietuzinkowe i zarazem niedrogie auto a 155 na ulicach jak na lekarstwoW dodatku urzekł mnie charakter tych silników i tak oto zostałem Alfisti
![]()
W srod zalewu bylejakosci,kanciatosci,tandety,chinskich plastikow, oklepanych ksztaltow i dostepnej gotowkito byl jedyny sluszny wybor i mimo trudnych poczatkow(http://www.forum.alfaholicy.org/156/...tml#post841994),nie zaluje
Bardzo fajny temat - czuję, że 100 stron przekroczy
Ja kupiłem Alfę, bo to jedyny ładny samochód w akceptowalnej cenie, a dodatkowo można ją mieć z fajnym silnikiem. Nie przymierzając v6 2.5 na ten przykład. Chciałem mieć w końcu auto, które jedzie, a do BMW nie wsiądę, bo nie chcę być kojarzony w sposób w jaki kierowcy BMW się zwykle kojarzą . I nie będę kontynuował dyskusji na ten temat.
Alfa 156 SportWagon - nie kombi, bo w kombi jeżdżą zombie (sic!) - ładna linia, dobre zawieszenie, fajny silnik, dobra cena. Czego chcieć więcej? Że się psują?
Fakt, moja przez pierwszy miesiąc posiadania 3 awarie: 2 żarówki i oberwany na gałęzi kabel jakiegoś czujnika. W VW takie rzeczy się nie zdarzająWiem, bo mam.
Bo bidnego studenta nie stać na Ferrari..ładne, szybkie, nietuzinkowe, oszczędne, bezawaryjne, sportowe, z napędem na tył i tanie chciałem mieć.. tylko 147 ropniak spełnia takie warunki
![]()
Gdy zobaczyłem Alfe 147 wiedziałem że to będzie moje następne autoZa niższą cene można kupic młodsze autko i z pięknym wyglądem jakiego nie ma żadne inne auto w tym przedziale cenowym
No i oczywiście można się w niej bardzo szybko zakochac
![]()
Witajcie!
Ja wcale nie zamierzałam jeździć Alfą, a już wcale, wcale nie zamierzałam kupować 147. Szczerze mówiąc to jeszcze jakieś 2,5 roku temu ta marka była mi całkowicie obca, nigdy nie wspominana i nigdy nie brana pod uwagę przy myśli, o zakupie autka. Więc skąd AR w moim życiu? "Przyszła" niespodziewanie, wraz z całkiem przypadkowym pojawieniem się w moim życiu pewnego Pana, który zaraził mnie alfaholizmem. Potem spot do spotu, zlot do zlotu i choroba stała się nieuleczalna. Zaczęłam zazdrościć właścicielom ich pięknych aut. Pragnienie posiadania Alfy było tak wielkie, że czas było dać upust emocjom i tak pojawiła się na podwórku, moja własna Alfa Romeo 147 - najlepsza przyjaciółka, która swoim wyglądem i sercem urzekła mnie od pierwszego spojrzenia i pierwszej jazdy. I nie wyobrażam sobie innej poza nią, poza Alfa Romeo.
Miłego popołudnia wszystkim!![]()
a ja kupiłem swoją belle, bo żona mnie zmusiła
a tak na poważnie to potrzebowaliśmy drugiego samochodu, kolega Dzixon już jakiś czas jeździł swoją 159 i zawsze mi się podobała więc zacząłem szukać czegoś co pomieści moją rodzinkę 2+2 na razie, wszystkie moje oczekiwania spełniła właśnie 156 SW w JTD, na co dzień służy mi do dojeżdżania do pracy około 25 km w jedną stronę czyli 50 km dziennie, a teraz już wiem że następnym samochodem jaki kupię będzie AR w tym samochodzie na prawdę idzie się zakocha a prawdą jest to co napisał Jeremy Clarkson w jednej ze swoich książek, że 156 SW to najpiękniejsze kombi jakie do tej pory stworzono.
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia