WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
pewnie żadne...wyczyścił sprężonym powietrzem EGR i kolektor i skasował 400zł![]()
Born to be wild.
Zastanawiam się jak się skończyła ta przygoda, bo właśnie miałem holowane auto po takich samych objawach. Na komputerze żadnych błędów. Komputer pokazuje, że EGR pracuje, ale otwarcie zaworu jest na stałym poziomie 4% przy ciągłej zmianie położenia przepustnicy. Dodam tylko, że w czwartek raz mi szarpnął (przerwał) przy wyprzedzaniu a dwa dni później szarpnął trzy razy na dłuższej trasie przy 140km/h. Tak jakby paliwa brakowało. Wtedy sprawdzone było tylko czy są jakieś błędy (nie było) i zalecenie było wymienić filtr paliwa (czekam na dostawę filtra). Filtr był zmieniany przed zimną i mam na nim przejechane około 7 tys. km, ale może się podczas mrozów troche przytkał parafiną. Wypalanie filtra DPF było cały czas w odstępach około 700km a teraz na komputerze wykazało zapachnie w 84%. A dziś spokojnie zajechałem do pracy, ale już przy powrocie i przejechaniu kilkuset metrów zaczął tracić moc i nie było już jazdy. Na wolnych obrotach pracuje prawidłowo, ale leniwie wchodzi na obroty i nie ma mocy, żeby jechać. Błędów nadal nie ma. Filtr paliwa przyjdzie prawdopodobnie jutro...
Początkowa diagnoza to był EGR ale po jego demontażu okazało się że jest w miarę czysty, ruszał się bez problemów. Po odstawieniu na komputer była badane pompy i cały układ zasilania oczywiście bez rezultatów. W końcu mechanik zorientował się że napinacz rozrządu dał ciała i pasek się przesunął o dwa ząbki. Przywróciliśmy prawidłowe położenie paska ale niestety straciła kompresję na jednym z cylindrów. Prawdopodobnie pogięte zawory. Jutro będzie ściągana głowica i wtedy będzie wiadomo dokładnie jakie są szkody. Więc pierwsze co sprawdzisz u mechanika to znaczniki na rozrządzie. Oczywiście w miarę napływu informacji będę opisywał ciąg dalszy. Tak dla informacji auto z przebiegiem 147 kkm kupiona 1,5 msc temu przejechane od tamtej pory jakieś 1 000 km, wymiana rozrządu odkładana była na przyszły msc i sie zemściło ....
Auto stoi już dłuższy czas u mechanika. Początkowa diagnoza to przeskoczenie paska rozrządu o dwa ząbki co spowodowało prawdopodobnie pogięcie zaworów i utratę kompresji na jednym z cylindrów. Oczywiście decyzja zdejmujemy głowicę i po cichu mamy nadzieję że uszkodzenia są niewielkie. Po demontażu głowicy okazało się jednak że przeskoczenie paska było kwestią wtórną spowodowaną przez oberwanie jednej z klap wirowych w kolektorze ssącym. Szczęście w nieszczęściu że urwana klapka po wpadnięciu do cylindra miała ochotę od razu z niego wypaść i ugrzęzła na stałe w okolicy zaworu wydechowego. Tłok i cylinder wyglądają OK. Głowica oczywiście pojechała do specjalisty. W poniedziałek będę wiedział coś więcej na temat głowicy więc opiszę. Podziękowania dla Tomek_KRK za wszystkie porady telefoniczne. Oczywiście reszta klap z kolektora będzie zdemontowana. Dokładniejszy opis podobnego przypadku Tomek na na swojej stronie : http://www.autka.pl/?p=560 Każdemu z 1.9 JTD 16V (moja to przebieg 147 kkm) zalecił bym zdjęcie kolektora i pozbycie się klap póki czas (dotyczy wersji z plastikowym kolektorem).
Ostatnio edytowane przez maalek ; 20-05-2012 o 18:54
U mnie zakończyło się to jedynie zapchanym filtrem DPF i wymuszonym wypalaniem jego przez komputer. Jak na razie wszystko gra...
Maalek napisz proszę jak sie samochod zachowuje po usunięciu klap wirowych, ponieważ mnie spotaklo to samo co ciebie z tą różnica, że mi urwały się dwie klapy, jedna uszkodziła mi turbine a druga zawory. Moja alfa jeszcze stoi w warsztacie bo panowie mechanicy po złożeniu silnika nie mogą dojść dlaczego nie ma dobrego kopa jak na 150 kucyków przystało. Mam usunięte klapy całkowicie z tego plasikowego kolektora i zastanawiam się czy to nie ma wpływu na moc samochodu, czy może coś innego szwankuje. Dodam, że brak jest błedów elektroniki, parametry pracy silnika w normie, turbina ładnie pompuje po regeneracji a alfa cos ma zadyszkę. Filtry wymienione, EGR wydaje się być ok. Normalnie masakra.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Auto po usunięciu klap wirowych zachowuje się zupełnie normalnie. Nie odczuwam żadnej różnicy. Głowica naprawiona. Nowy rozrząd, olej i filtry. Na razie jest jednak cały czas na obserwacji.