o wszystkim jutro się przekonam, ale szczerze to dołuje mnie ten samochód bo poświęciłem mu sporo czasu i pieniędzy szczególnie na zawieszenie a teraz jeszcze to.... poza tym czymś jeździć muszę i gdybym to wszystko porobił to aż bałbym się go odpalać żeby znowu coś nie pier......
Odpalać nie ma się co bać pod warunkiem, że wszystko jest należycie wykonane.
Niestety, wiele awarii wynika z brakoróbstwa mechaników.
Znane są liczne przypadki, gdy samochody wyjeżdźały po naprawach lub przeglądach z niedokręconymi śrubami kół (czasami specjalnie odkręconymi przez dziennikarzy testujących jakość usług motoryzacyjnych) lub innymi wadami, spowodowanymi przez pseudofachowców.
Mojemu znajomemu mechanicy robiący zbieżność nie dokręcili obejm końcówek drążków i gość mało nie wylądował na drzewie bo stracił kontrolę nad samochodem podczas jazdy.
wiadomo że zdarzają się barany co nie umieją śruby przykręcić a pracują jako mechanicy ale według mnie rozrząd jaki by nie był to warunek pracy silnika (oczywiście prawidłowo założony ) i w tym przypadku to raczej nie powinno się robić tego po łebkach bo wiadomo że jak coś się stanie to obciążony jest ten kto to robił chociaż z drugiej strony oczywiste jest że nikt się nie przyzna że spier...... będzie odwracanie kota ogonem i szukanie winnego gdzie indziej
---------- Post added at 13:06 ---------- Previous post was at 13:00 ----------
A drugą sprawą jest to że mechanik a mechanik to różnica , chętnie oddałbym do gościa który robi tylko alfy i w tym sie specjalizuje ale niestety sprzedał warsztat i kupił mieszkanie i sie tym nie zajmuje a osobiście nikogo takiego nie znam więc zostaje mi albo mechanik który robi wszystkie marki jak leci albo samemu a samemu już raz przekombinowałem np ze świecami bo chciałem troszeczkę przyoszczędzić na wymianie i zerwałem gwint....
Dlatego ważne, żeby chociażby dla swojej wiedzy sprawdzić, czy ta śruba się urwała, czy się po prostu odkręciła.
Wiem, że to niewiele zmieni, bo silnik jest i tak do zrobienia, ale przynajmniej będziesz miał wyrobiony pogląd na swojego mechanika, który robił rozrząd.
No a my będziemy na forum wiedzieli, czy trzeba bardziej uważać na urywające się śruby w rolkach SKF, czy bardziej patrzeć mechanikom na ręce.
niby ten mechanik , gość po wyglądzie podejrzewam że po 40 stce , napewno nie jakiś gówniarz z wyglądu , podejrzewam że nie pracuje w tym temacie rok czy dwa tylko troche więcej więc jakieś tam pojęcie powinien mieć.
Nie ukrywam że jakbym miał kawałek kanału albo podnośnika i kogoś kto ma o tym pojęcie i wie jak takie rzeczy robić to chętnie bym sie sam tego nauczył , bo widzę że jak sam czego nie zrobię albo nie patrze się komuś na ręce to nic z tego dobrego nie wyjdzie, no ale niestety pojęcia jak załorzyć rozrząd nie mam , blokad też nie ani nawet kanału więc nic z tego.
Z drugiej strony szkoda mi tego auta bo alfy mi sie zawsze podobały i naczytałem sie sporo tych tematów o typowych usterkach i o miejscach szczególnie wrażliwych dla tego auta , ale w życiu bym nie podejrzewał że padnie mi nowy rozrząd w końcu dlatego właśnie go wymieniłem . jeżeli teraz zdecyduje sie na remont i za dwa albo trzy tygodnie znowu pojadę do mechanika bo coś tam sie stanie to faktycznie będe musiał zrezygnować z tego auta bo więcej będziesz w serwisie niż na drodze a tak nie powinno być
---------- Post added at 13:29 ---------- Previous post was at 13:19 ----------
a inna sprawa , jeżeli wszystko było dobrze założone i urwało się z przyczyn wady fabrycznej to żeby wyciągnąć kasę z SKFu trzeba będzie pewnie sprawe sądową im założyć
---------- Post added at 13:31 ---------- Previous post was at 13:29 ----------
bo nie wydaje mi się żeby z własnej nieprzymuszonej woli zwrócili mi koszty remontu, poza tym potrzebna będzie stara rolka której nie wiadomo gdzie szukać
SKF zwróci Ci ewentualnie koszty tylko za części. Za silnik i szkody wyrządzone przez części już nie... Ewentualnie droga sądowa...
Gdyby mechanik dokręcił rolkę za lekko, to by podczas pracy silnika rolka się odkręciła i wypadła. Konsekwencje już znasz. Tak czy owak śruba powinna być, tak jak pisał kolega SGO240, razem z rolką. Przed chwilą wróciłem z garażu, gdzie po przeczytaniu Twojego przypadku zrobiłem mały eksperyment - próbowałem wybić śrubę ze starej rolki. Powiem, że nie jest to takie proste - trzeba młotka i bardzo dużo chęci... Skoro u Ciebie śruba leżała osobno, to o ile mechanik (w co nie wierzę) nie majstrował przy napinaczu, wina ewidentnie jest po stronie producenta. Na Twoim miejscu nie rozbierałbym silnika tylko zlecił wykonanie ekspertyzy rzeczoznawcy ,a firmę za d.... i do sądu. Aha, dobrze byłoby odnaleźć rolkę.
śruba leżała na wahaczu bo podobno się urwała , najlepiej byłoby rzeczoznawcę i ekspertyzę ale to wszystko generuje dodatkowe koszty plus do tego sąd. pozatym rolki starej nie ma więc nie ma nawet co im zarzucić a mechanik to raczej nie dłubał przy napinaczu bo założył mi to raz i nikt tam wiecej nie zaglądał . poza tym to nie rolka napinająca tylko gładka prowadząca
Miałem na myśli rolkę prowadzącą, bo śruba jest tylko w niej. Jeżeli śruba się urwała, to może mechanik dokręcił za mocno... ale to tylko gdybanie. Masz rację - rzeczoznawca, sąd - to dodatkowe koszty i wiele straconego czasu, no i nie ma gwarancji, że sąd uzna Twoje roszczenie... Pozostaje tylko bezsilność i remont silnika. Współczuję
Panowie więc po chłodnej kalkulacji mając na względzie to że musze jak narazie czymś jeździć zanim zmienie auto. wydaje mi się iż remont silnika wyjdzie mnie taniej niż przekładka drugiego a mianowicie drugi silnik w granicach 1500- 2000 zł plus cena za przekładke, więc tak czy inaczej wychodzi ponad 2 tysiące . z racji tego ze nie mam tej rolki to nie mogę ani nic zareklamować ani kłucić sie że była źle wkręcona. teraz co do remontu w zależnośći od tego co jest spier... ( mam nadzieje że jak najmniej bo silnik był wtedy na biegu jałowym a nie na obrotach ) no więc gość mi krzyczy za robocizne 800 zł ale napewno starguje jeszcze 100-150 zł , dalej licząc w najgorszym przypadku 16 zaworów licząć po 20 zł 16 uszczelniaczy po 20 , remont głowicy 300 zł ewentaulnie korbowody jeżeli są pokrzywione i nowa rolka z paskiem 150 zł czyli 2 x 320 + 300 + 150 +800 = 1890 zł .. ... teraz powiedzcie mi panowie co jeszcze mogę doliczyć albo na co szczególnie zwrócić uwage przy takiej zabawie
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem