1,9 JTD czy 1,6 TS na krótkie trasy ?

[@sdero]

Witam kolego @sdero
Nie chcę wchodzić w konflikt ale temperaturę na wydechu 800 stopni to tylko w silnikach benzynowych. Natomiast w dieslach temperatura spalin jest max 450
...
To tyle w temacie a pytanie mam do ciebie o ten termostat oleju gdzie on jest zamontowany???

Jaki znowu konflikt ? Przecież dyskutujemy. Chyba nikt tego nie odbiera jako konflikt ?! (Niestety "pisane" dość często jest odbierane inaczej niż autor ma w zamyśle )

Wracając do tematu, oczywiście masz rację, temperatura w dieslach oscyluje w granicach 500 stopni. Zasugerowałem się benzyniakami. Cały czas mam świecące w nocy turbiny mojego byłego Stealtha R/T TT Nie mniej te 500 stopni to też nie mało

Termostat oleju jest w tym miejscu gdzie jest filtr oleju. Można powiedzieć, że filtr jest do niego mocowany.

- - - Updated - - -

Problem z niedogrzaniem miałem jedynie wtedy, jak termostat był walnięty (czyli od kupna samochodu przez rok .
Tyle się naczytałem na forum, że tak powinno być, że JTD są zimnymi/długo grzejącymi się silnikami.
Teraz wiem, że to wszystko gówno prawda.

No właśnie ja też jeździłem jakiś czas(wcale nie krótki) po kupnie z myślą, że tak ma być. Temat o termostatach nawet mnie w tym upewniał. Fama o wolno grzejących się dieslach też dodawała mi pewności. Ręką sprawdzałem i wydawało się, że wszystko jest ok, bo przecież na początku rura była zimna i nagle zaczynała się robić ciepła. Tak, tylko te parę stopni wcześniej niż to być powinno. W temacie o termostatach też pisało, że temperatura ma gonić w pewnym zakresie (70-90). A gówno prawda ! Po zmianie i gdy wszystkie elementy są sprawne, to temperatura goni ale w zakresie 83/85-89/92 st. (wg. komputera) Na wskazówce znajdującej się na desce wygląda jakby stała w miejscu. Z resztą jak ma być inaczej gdy temperatura otwarcia termostatu w 16V to 88 +-2 st C.
Tylko o tym dowiedziałem się gdy w domu zawitała druga Alfa ze sprawnym układem chłodzenia. A, że jestem dociekliwy, więc zrobiłem pomiary.

[ghort]

Widze że zdania są podzielone...
Pewnie zrobie tak że kupię po prostu to co sie trafi i nie skupie się tylko na TS-ach.

[Mandziel]

Dokładnie, jeśli jest Ci obojętne to najważniejsze abyś kupił ładny, zdrowy egzemplarz, a z tym podejściem szanse masz dość znaczne bo i wybór szeroki.

[@sdero]

Zapomniałem, że jest jeszcze jeden plusik. Może nie dla każdego ważny ale taki na wszelki wypadek. JTD jest tak skonstruowany, że w przypadku zerwania rozrządu koszt naprawy jest nie wielki i do wykonania we własnym zakresie. W przypadku pozostałych silników po zerwaniu paska jest jedna wielka miazga i koszt liczony w tysiącach.

Tak na marginesie, to chyba w TS-ach koszt "wariata", którego jak się nie mylę lepiej jest wymienić przy wymianie rozrządu też nie jest malutki ? Ale tu mogę się mylić. Ale widzę, że ludzie kombinują w tej kwestii, więc wydaje mi się, że jest coś na rzeczy.

[majster]

Ja przy zakupie nie kierowałem się długościami tras, które będe pokonywał. Nie znam nikogo wśród znajomych, którzy by brali taki czynnik przy zakupie samochodu. Tylko tu na forum poznałem różne tego typu zachowania

Dla mnie to akurat znów normalne, bo szkoda by mi było odpalac jtd i zaraz gasic (jeżeli pojazd ma do tego służyc). Jeżeli ja bym miał do pracy ok. 5 km to nawet bym sie nie zastanawial i brał benzyne i to bez lpg/

- - - Updated - - -

Nie widzę specjalnie różnicy w nagrzewaniu, w porównaniu do silników benzynowych w samochodach, którymi jeździłem.

Może równiez miały padnięte termostaty?

mam na placu 2 Jtd i TS - i jak myślisz w których na krótkich odcinkach jest szybciej cieplusio/milusio? Ja wiem - to tak będąc obiektywnym.

- - - Updated - - -

Z resztą jak ma być inaczej gdy temperatura otwarcia termostatu w 16V to 88 +-2 st C.

Mowa oczywiscie o pełnym otwarciu termostatu. wczesniej jest jeszcze coś takiego jak początkowe otwarcie termostatu. Mam w tej chwili fabryczny termostat montowany w fabryce Behr i jest on sprawny! Tak ma 10 lat i 159tkm i widze przy jakiej temp. zaczyna sie otwierac i zamykac. Tak wiec jak już zapewne wszyscy wiemy fabryczny termostat ma początkowe otwarcie przy 78-82st.C i tam mi działa. W zimie nawet sie nie otworzy Zaobserwowane na dwóch swych jtd 8v. jak sie wkurze to wymienie go na pozmianowego Behra, który ma już wyższą temp. początkowego otwarcia, bo szkoda mi tego ciepła oraz weź tłumacz w kółko znajomym "dlaczego masz cały czas 70st.C" - ale myśle, że z tym spotkałem sie nie tylko ja.

- - - Updated - - -

Pewnie zrobie tak że kupię po prostu to co sie trafi i nie skupie się tylko na TS-ach.

Lepiej kup to co będzie w lepszym stanie

- - - Updated - - -

Tak na marginesie, to chyba w TS-ach koszt "wariata", którego jak się nie mylę lepiej jest wymienić przy wymianie rozrządu też nie jest malutki ? Ale tu mogę się mylić. Ale widzę, że ludzie kombinują w tej kwestii, więc wydaje mi się, że jest coś na rzeczy.

Ale wiesz, znów to takie gadanie bo jtm ma.... turbosprężarke i dwumase.....ale i tak nie zamieniłbym swego jtd na ts

[@sdero]

Mowa oczywiscie o pełnym otwarciu termostatu. wczesniej jest jeszcze coś takiego jak początkowe otwarcie termostatu. Mam w tej chwili fabryczny termostat montowany w fabryce Behr i jest on sprawny! Tak ma 10 lat i 159tkm i widze przy jakiej temp. zaczyna sie otwierac i zamykac. Tak wiec jak już zapewne wszyscy wiemy fabryczny termostat ma początkowe otwarcie przy 78-82st.C i tam mi działa. W zimie nawet sie nie otworzy Zaobserwowane na dwóch swych jtd 8v. jak sie wkurze to wymienie go na pozmianowego Behra, który ma już wyższą temp. początkowego otwarcia, bo szkoda mi tego ciepła oraz weź tłumacz w kółko znajomym "dlaczego masz cały czas 70st.C" - ale myśle, że z tym spotkałem sie nie tylko ja.

Właśnie! JTD 16V (8V nie wiem, bo nie sprawdzałem) nie ma otwarcia I i II. Też myślałem, że tak jest. Jest tylko jedno 88+-2. I tak jest naskrobane na starym termo, który doświadczalnie rozdłubałem

No i temp. docelowa oleju niższa niż temp. cieczy chłodzącej ? Trochę byłoby to nie tak...


Być może w 8V marzniecie przez te 10 km, bo faktycznie jest 70 stopni ? I stąd te nasze rozbieżności ? W sprawnym 16V jednak tak nie jest. Tak jak pisałem grzeje się praktycznie jak PB.

Ale wiesz, znów to takie gadanie bo jtm ma.... turbosprężarke i dwumase.....ale i tak nie zamieniłbym swego jtd na ts

Z kolei dwumasę nie zmienia się co 80kkm czy co 4 lata, a chyba z trzy takie wariaty i masz jedną dwumasę Tak tylko wspomniałem o "wariacie" , bo tak można gdybać... o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielka Nocą

[mateuszszar]

@majster - nie były padnięte...
Nie napisałem, że nie ma różnicy, tylko że ja specjalnie takiej różnicy nie widzę = nie jest na tyle zauważalna, żeby kierować się tym przy zakupie.

Najbardziej prawdopodobna jest wersja, którą podał sdero - "Być może w 8V marzniecie przez te 10 km, bo faktycznie jest 70 stopni ? I stąd te nasze rozbieżności ? W sprawnym 16V jednak tak nie jest. Tak jak pisałem grzeje się praktycznie jak PB."
Przecież nikt Wam nie chce na złość robić, i Was oszukiwać. U mnie b.szybko łapie temperaturę. Na upartego mógłbym wziąć kamerę i zarejestrować, albo zrobić test FESem (logi). Tylko po co? Sobie mam udowadniać to co wiem?

[majster]

No i temp. docelowa oleju niższa niż temp. cieczy chłodzącej ? Trochę byłoby to nie tak...
1,9 JTD czy 1,6 TS na krótkie trasy ?-termo2.png

Co to za ciekawy program tam masz?

- - - Updated - - -

Na upartego mógłbym wziąć kamerę i zarejestrować, albo zrobić test FESem (logi). Tylko po co? Sobie mam udowadniać to co wiem?

Ja moge jeszcze lepiej Minutnik oraz termometr w dłoń i mierzymy czas nagrzania do odpowiedniej temp. w kabinie

- - - Updated - - -

Być może w 8V marzniecie przez te 10 km, bo faktycznie jest 70 stopni ?

78st.C - 82st.C po czym spada do poziomu 76-78st.C w normalnej jezdzie zimowej bez butowania i z włączonym ogrzewaniem. Dopiero jak go zaczniesz butowac to podejdzie do 88st.C termostat sie otworzy i tak w kółko.

- - - Updated - - -

Z kolei dwumasę nie zmienia się co 80kkm czy co 4 lata

Jedni znów wymieniają dwumase po 50tkm szok...

- - - Updated - - -

A odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania znajdziecie tutaj: http://www.forum.alfaholicy.org/147_156_166_gt/18364-wszytkie_informacje_odnosnie_termostatow_silnikow_ jtd_twin_spark_v-3.html

[@sdero]

78st.C - 82st.C po czym spada do poziomu 76-78st.C w normalnej jezdzie zimowej bez butowania i z włączonym ogrzewaniem. Dopiero jak go zaczniesz butowac to podejdzie do 88st.C termostat sie otworzy i tak w kółko.


A odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania znajdziecie tutaj: http://www.forum.alfaholicy.org/147_...spark_v-3.html

No własnie mi termostat otwierał się gdzieś w okolicy 70 stopni. Niby pracował ale jednak nie tak jak należy. Jak widzisz po rozdłubaniu na wkładce miał też 88C. Jednak to nie było to. Całkowicie sprawny termostat, to dobra, maksymalnie zawężona histereza, a tym samym ciepło w autku. Nie może układ małego obiegu mieć tak rozjechanej histerezy. No chyba, że w Syrenie 104 lub 126p, gdzie termo otwierał obieg powietrza jak chciał Tutaj dokładność musi być utrzymana, bo inaczej zaczną się problemy z poprawnymi parametrami spalania. To nie tylko ma wpływ na grzanie rączek na kierownicy, ale tez na spalanie w cylindrach. Ma się nagrzać jak najszybciej i trzymać ta temperaturę możliwie jak najbliżej zadanej. Już te kilka stopni potrafi wpłynąć na zawartość NOx w spalinach. A tego Unia nie podaruje.
Prawdę mówiąc wtórne grzanie świec żarowych, czyli podgrzewanie cylindra o te kilka stopni też ma przede wszystkim za to odpowiadać, a że przy okazji nam robi dobrze... "

Co do tego tematu o termostatach, to właśnie on mnie upewnił, że wszystko jest OK. A tak nie było. Nie chciałem się tam wywnętrzać, bo po prostu nie chciało mi się robić krucjat i "nawracać nie wierzących"

[Maciek-156]

..Tyle się naczytałem na forum, że tak powinno być, że JTD są zimnymi/długo grzejącymi się silnikami.
Teraz wiem, że to wszystko gówno prawda.
Nie widzę specjalnie różnicy w nagrzewaniu, w porównaniu do silników benzynowych w samochodach, którymi jeździłem.
Ale owszem, osoby lubiące się doktoryzować w takich pierdołach, za chwilę napiszą, że jest różnica o kilkanaście sekund, albo minutę, albo coś w kilometrach...
...

Chodzi właśnie o to coś w km... Skoro kolega bedzie jeździł odcinki 5km to na tym odcinku, przy ujemnych temperaturach, sprawny termostat w jtd się nie otworzy (każdy posiadacz JTD może to sprawdzić dotykając chłodnicy) czyli nie puści płynu w duży obieg - efektem bedzie długotrwała ekploatacja niedogrzanego silnika. Jeździłes takim samym modelem z silnikiem benzynowym i diesla? - ja jeździłem i jeśli chodzi o nagrzewanie (szczególnie zimą) jest kolosalna róznica między TSem, a JTD. W niedogrzanym silniku gromadzi się wilgoć (słynne "masełko" olejowe), a konsekwencje w jtd były tutaj na forum opisywane

No własnie mi termostat otwierał się gdzieś w okolicy 70 stopni. Niby pracował ale jednak nie tak jak należy. Jak widzisz po rozdłubaniu na wkładce miał też 88C. ...

Kolego jest coś takiego jak temperaura otwarcia termostatu (w fabrycznych termostatach to 78-82C) i temperatura maksymalnego otwarcia (to właśnie te 88C), więc nie myl tych dwóch rzeczy.
P.S. Ręką nie zmierzysz temperatury otwarcia termostatu