Witam.
Mam pewien problem, chociaż nie wiem czy jest problemem tak do końca.
Otóż zrobiłem teścik, do pustego baku wlałem 5,5 litra (tyle co w kanister weszło). Przejechałem około 120 km, w tym czasie odpalałem auto może z 12 razy, na benzynie przejechałem może z 5 km (głównie rano zanim przełączyło się na gaz) i po 120 km benzyna wyszła całkowicie, auto nie odpaliło po prostu pod domem, więc wlałem kolejny kanister i pojechałem zatankować.
Czy to normalne? Wydaje mi się jednak bardzo dużo, nawet jeżeli chodzi o żłopanie benzyny na rozruch.
Proszę o jakieś wskazówki.