Dzwonią, dzwonią - i to co najmniej dwa:
1) tzw. autokomis - już samo kupowanie samochodu w komisie jest w naszym pięknym kraju obarczone wysoką stopą ryzyka - ponoć istnieją nawet uczciwi handlarze, ale spotkanie takiego to jak walnięcie takiej powiedzmy "piątki" w totolotka
2) cena - oczywiście ZBYT NISKA i to dużo za dużo. Nie wierz, że ktoś 6-letnią bezwypadkową Brerę opylił handlarzowi za 30 tys pln - to właściwie zamiata cały temat. Next !