Dogranie kosztuje smieszne pieniadze,na pewno taniej niz np przeplywomierz czy sonda.Jak dzwonilem to jesli wszystko inne jest ok to sam upgrade centralki jest w cenie czujnika polozenia walu z boscha
Dogranie kosztuje smieszne pieniadze,na pewno taniej niz np przeplywomierz czy sonda.Jak dzwonilem to jesli wszystko inne jest ok to sam upgrade centralki jest w cenie czujnika polozenia walu z boscha
O ile mi wiadomo, kolega bubu321 posiada obecnie 147 1,6 TS.
A zmienił z innych powodów, o których jeśli zechce zechce, to napisze.
---------- Post added at 08:47 ---------- Previous post was at 08:31 ----------
Takie zawory też są sterowane zwykle silnikiem krokowym.
Ja myślę, że pośrednio przyczyna leży właśnie w tym, że krokowy steruje bezpośrednio przepustnicą, a nie zaworem w kanale bocznym.
Przy takim rozwiązaniu nawet minimalny ruch przepustnicy powoduje znaczną zmianę ilości zasysanego powietrza, bo średnica jest duża. No i zaczyna się bujanie, bo trudno to dokładnie regulować.
Jeśli dodać do tego luzy na częściach mechanicznych powstające normalnie w czasie eksploatacji i niedoskonałość oprogramowania to mamy to, co mamy.
żadnym silnikiem krokowym tylko jest to zwykły elektrozawór, silniki krokowe to nie są silniczki z zębatką
wczoraj napisałem że po wymianie przepływki podróbki bez resety ecu aut jakby się lepiej zbierało
dziś zrobiłem reset alfadiagiem i auto idzie jak burza, ciągnie od dołu, po 3k rpm masakra
co to za przepływka? nie wiem, wygląda jak WRC, ma tylko nr boshowski link
zniknął też błąd P0170, falowania zero
zobaczymy jak wyjdzie spalanie i regulacja ecu od lpg
jedna rzecz była dziwna przy adaptacji, lambda po nagrzaniu od ok. 70 stopni, co jakieś kilka minut stabilizowała swoją wartość ok 0,7V (+/- 0,1V)
i po +/-minucie znów zaczynała sinusoide, czy tak ma być? bo zgupłem
Ostatnio edytowane przez kiepas96 ; 09-11-2011 o 17:33
Mylisz pojęcie przekładni z silnikiem krokowym.
Przekładnie między zaworem sterującym, a silnikiem krokowym zwykle są zębatkowe lub ślimakowe, ale to nie ma nic do rzeczy.
Natomiast sam silnik krokowy to silnik o specjalnej konstrukcji, którego kąt obrotu wirnika zależy ściśle od ilości dostarczonych impulsów elektrycznych.
We współczesnych samochodach sterowanie obrotami biegu jałowego odbywa się m. in. poprzez precyzyjne sterowanie dawką powietrza dodatkowego - zazwyczaj poprzez regulację światła kanału bocznego, za pomocą zaworu stożkowego, sterowanego silnikiem krokowym, w odróżnieniu od naszych TS-ów, gdzie silnik krokowy wraz z przekładnią jest umieszczony bezpośrednio na przepustnicy.
Jak jest w modelu, który podałeś jako przykład, nie wiem, ale watpię, aby sterowanie dawką powietrza dodatkowego odbywało się tylko za pomocą elektrozaworu.
Taki zawór nie może sterować dawką, ponieważ ma tylko 2 położenia - otwarty/zamknięty.
Być może został wprowadzony przez konstruktorów jako jeszcze jeden element dodatkowy w celu natychmiastowego otworzenia światła w sytuacji np. gwałtownego zdjęcia nogi z gazu przez kierowcę.
---------- Post added at 19:26 ---------- Previous post was at 19:16 ----------
Nie, nie miałem upgrade.
Akurat mój model tak ma, że nie faluje i to nawet w ekstremalnych sytuacjach, jak brak bez sondy, czy brak Halla.
Obecnie jeżdzę na kolektorze ssącym metalowym, przerobionym z alfy 145 1,4 TS z klapą antywybuchową własnej roboty i zaworem zwrotnym własnej roboty, bez Halla i też nie chce falować.
Sam się dziwię czasami, co jest grane, czytając co przechodzą inni użytkownicy TS-ów.
Kiedyś miałem falowanie, ale powodem była zbyt duża dawka LPG i go zalewało, więc bujał się na jałowym, bo nie mógł tego przepalić.
No, ale nie sądzę, żeby wszyscy użytkownicy mieli aż tak lejące wtryskiwacze Pb, żeby występowało falowanie.
U nas w TS sterowanie jest za pomoca nastawnika zintegrowanego z przep.jak koledzy pisza.Inaczej jest innych ukladach chocazby w fiaceie siena i podobnych bravo brava gdzie sa map sensory i silniczki krokowe.Nie ma naszego przeplywomierza natomiast.Z reszta szkoda tu zasmiecac watek dla chcacego sie doksztalcic polecam lekture o ukladach wtryskowych i przegladnac systemy motronic i jetronic czy d-tronic.Wiekszosc dostepna w internecie.Mam auto na monowtrysku boscha z 91r i jest UNO z zadko spotykanym motorem montowanym jeszcze w RITMO i na przepustnicy jest zamontowany identyczny nastawnik rozniacy sie tylko wtyczka w zasadzie od tego z alfy.Posiada odpowiednio inna ilosc pinow i inny nr katalogowy ktory po wklepaniu do katalogu pokazuje swoje zastosowanie w wielu autach europejskich z lat 90 podobnie jak ten z naszej alfy
Nawiasem mowiac auto ciagle eksploatowane na lpg jezdzi juz 20 lat bez wiekszych problemow,nastawnik nasz poza sposobem montazu nie rozni sie np od nastawnika zastosowanego w golfie 1.6 16v czy jakims tam innym sprzecie.Jest tez kilka aut posiadajaca ECU jak nasze i jest to bodajze corsa b,fiat bravo 1.2 czy tam 1.4 nawet bardziej.Obstawiam jednak cos z oprogramowaniem ECU i parametrami zuzyciowymi.Jakis parametr sie nie miesci w zakresie tolerancji i ecu "walczy" z korekcja ciagle po fazie samodopasowania.Mimo wszystko nie jestem ekspertem,teoretyzuje jedynie
Zawór bocznikowy powietrza - tak to jest opisane w literaturze a nie żaden silnik, i napewno jest to elektrozawór bo go rozbierałem
http://img04.allegroimg.pl/photos/or.../01/1872350175
Ja także nie sądzę aby silnik krokowy w Alfie był po 10 latach do wymiany gdzie w innych pojazdach wytrzymują po 20 lat, to było by bezczelne ze strony producentów. Pozostaje pytanie, dlaczego chwile po resecie auto nie faluje i ładnie trzyma obroty, a po kilku km adaptacja znów się rozjeżdża? Myślę że to sprawa jakiegoś czujnika, jak dla mnie ECU nie radzi sobie z korektą zużytych czujników. Trudno tylko w takim przypadku aby wymieniać wszystko po kolei. Przecież musi być sposób aby to naprawić. Może poszukać tego przypadku na włoskich forach, w końcu u nich jeździ więcej Alf i pewnie takie przypadki u nich to codzienność.
spalanie 7.8l/100km
====================================
pomoc w diagnostyce komputerowej Alf
Ja nie twierdzę, że nie, ale jeśli to nie jest gaźnik to raczej powinien być jeszcze krokowy do precyzyjnego sterowania.
---------- Post added at 22:05 ---------- Previous post was at 22:00 ----------
Aż tak dużo nie trzeba było przerabiać.
Zaworek zwrotny zrobiłem własnej roboty, bo jakoś nigdzie nie moglem kupić czegoś konkretnego.
Zamontowałem go na wężu łączącym kolektor z pokrywą zaworów.
Najwiecej zabawy było ze średnicami baranów, bo 1,4 ma mniejsze, więc zeby to jakoś pasowało do naszego oryginalnego połączenia trzeba było toczyć tuleje na wymiar i nabijać je na gorąco na kolektor.