dwumas i sprzęgło wymieniane przy 100tyś. Od zakupu (40 tyś wstecz) były denerwujące stuki przy zmianie biegów. Wszystko po sprawdzane i nawet profilkatycznie powymieniane jak np (poduchy). Skrzynia precyzyjna gładko chodziła i dalej chodzi nie haczy nie wyje na żadnym biegu to został mi tylko dwumas ze sprzęgłem. Po zdjęciu skrzyni okazało się że ów komplet był w niezłym stanie. a że części już dawno kupione i raz mi się sprzęgło delikatnie uślizgneło to stwierdziłem wymiane ( w sumie z mojej winy bo zachciało mi się ostrego startu z 2 biegu na światłach - nie to auto tego nie potrafi). Oczywiście nic nie pomogło a po 300km od wymiany dodatkowo sprzęgło zaczęło dzwonić na ciepłym silniku. wahacz miał delikatny ledwo wyczuwalny luz , nie pukał ale moje pedantyczne głupie myślenie podpowiedziało mi żeby ustawić idealnie geometrie- wymienie , a co nawet dwa. Niestety ale to nowy nabywca zawsze ponosi konsekwencje jazdy poprzedniego właściciela. Zresztą wymiana sprzęgła po 20tyś km od wyjazdu z salonu i wtrysków po 40 tyś świadczy tylko o tym jak te auto było użytkowane przez pierwszego właściciela- Belga. Albo miał go dość po 60 tyś bo wiecznie coś mu było.