JTDm - Ciężko pali na nierozgrzanym silniku

[LuKe93]

Przez świece.
Jak będzie słaba kompresja ale równa na cylindrach to żadnych fajerwerków typu nierówna praca nie będzie. Ale będzie źle odpalał na zimnymi. Na ogół wtedy po odpaleniu szarpnie.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Nic nie szarpie, żadnych innych objawów nie ma, próbować wypinać czujnik temperatury przy termostacie, czy w moim przypadku sobie darować? Sprawdzę jeszcze cisnienie paliwa jakie jest przy starcie silnika.

[@sdero]

Nic nie szarpie, żadnych innych objawów nie ma, próbować wypinać czujnik temperatury przy termostacie, czy w moim przypadku sobie darować? Sprawdzę jeszcze cisnienie paliwa jakie jest przy starcie silnika.

Wypnij, to będziesz wiedział czy podniesienie dawek wystarczy. Wtedy nie będziesz musiał robić rzeźby z rozrusznikami itd. Podniesiesz dawki za stówę i zapomnisz o problemie.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[LuKe93]

Wypnij, to będziesz wiedział czy podniesienie dawek wystarczy. Wtedy nie będziesz musiał robić rzeźby z rozrusznikami itd. Podniesiesz dawki za stówę i zapomnisz o problemie.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Mirku, dawki mam podniesione nawet przez Ciebie, nie wiem czy mnie kojarzysz z czarnej 159 TI z zregenerowaną turbina i mocą 150 koni ale to tak na marginesie, zauważyłem jedną rzecz, jak poczekam na zapłonie jakieś 5 sekund po komunikacie aby odpalić auto, samochód odpala od strzała... może sam sobie problemów szukam, aczkolwiek wstyd się przyznać ale dla eksperymentu firmowego sprintera po parudniowym postoju odpalam praktycznie bez grzania świec i silnik odpala nawet ładnie, alfa by mieliła 10 sekund zanim by odpalił, ale to tak jako ciekawostka hehe

[@sdero]

Mirku, dawki mam podniesione nawet przez Ciebie, nie wiem czy mnie kojarzysz z czarnej 159 TI z zregenerowaną turbina i mocą 150 koni ale to tak na marginesie, zauważyłem jedną rzecz, jak poczekam na zapłonie jakieś 5 sekund po komunikacie aby odpalić auto, samochód odpala od strzała... może sam sobie problemów szukam, aczkolwiek wstyd się przyznać ale dla eksperymentu firmowego sprintera po parudniowym postoju odpalam praktycznie bez grzania świec i silnik odpala nawet ładnie, alfa by mieliła 10 sekund zanim by odpalił, ale to tak jako ciekawostka hehe

W takim razie problem wydaje się być w układzie zasilania paliwem. Przynajmniej tam bym zaczął poszukiwania. Problem w diagnozowaniu jest z pompą wstępną, a jej wydajność ma dość duże znaczenie dla odpalania. Źle zbudowane ciśnienie wstępne dla pompy HP wygeneruje taki problem jak opisujesz. Można zalogować moment odpalania i po krzywych ciśnień wnioskować o stanie pompy wstępnej. Ale diagnoza taka nie jest jednoznaczna. Najlepiej to ciśnie zmierzyć manometrem.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[LuKe93]

W takim razie problem wydaje się być w układzie zasilania paliwem. Przynajmniej tam bym zaczął poszukiwania. Problem w diagnozowaniu jest z pompą wstępną, a jej wydajność ma dość duże znaczenie dla odpalania. Źle zbudowane ciśnienie wstępne dla pompy HP wygeneruje taki problem jak opisujesz. Można zalogować moment odpalania i po krzywych ciśnień wnioskować o stanie pompy wstępnej. Ale diagnoza taka nie jest jednoznaczna. Najlepiej to ciśnie zmierzyć manometrem.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Załatwie sobie taką pompę na podmianę i będę rwał tylna kanapę do góry w takim razie Dzięki za rady

[@sdero]

Załatwie sobie taką pompę na podmianę i będę rwał tylna kanapę do góry w takim razie Dzięki za rady

Nie lepiej pożyczyć przyrząd i zmierzyć ? [emoji6]

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[@sdero]

Jako ciekawostkę potwierdzającą moje wypociny zacytuję treść z FB, która pokazała się wczoraj.

"Hej!
Miałem problem z odpalaniem po dłuższym postoju w swojej 159 2.0 JTDm 170 km. Byłem na 99% pewien, że układ paliwowy gdzieś łapie powietrze. Oddałem auto do mechanika, ten nie znalazł problemu i skierował do serwisu Bosh Sanecznik w Rydułtowach.
Tam diagnoza- silnik do remontu, obniżona kompresja. (22, 23, 24 i 27,5 bara). Rzekomym winowajcą są nadpalone zawory wydechowe, "przegniły" zawór EGR i płyn chłodzący uciekający spod głowicy. Przy okazji powiedzieli, że sprzęgło łyse i dwumasa w opłakanym stanie. Nie podali mi szacowanego kosztorysu jeszcze, bo wciąż go robią. Teraz pytanie- czy rzeczywiście te wszystkie usterki mogły występować podczas gdy auto miało moc (załączam wykres z hamowni), jak tylko odpaliło z problemami na początku, to później paliło na dotyk; nie trzepało budą praktycznie w ogóle, sprzęgło chodziło przyjemnie i ani razu mi nie objechało, a czasami dostawało w dupę i spisywało się na medal; nie dymiło, a silnik pracował równo? Jedynie płyn chłodzący pociemniał, ale nie zauważyłem jego ubytku. "

Więc pierwsze co należy zrobić, to zmierzyć kompresję. Potem zrobić test z czujnikiem temperatury. Po tym można się bawić rzeźbę z rozrusznikami itd.

[LuKe93]

ojj.. dobre jtd skonczylo sie na GT, 156, 147, 166

[Ramirez]

Od jakiegoś czasu mam problemy z uruchomieniem po dłuższym postoju (kilka godz.). Generalnie odpala, ale trzeba długo kręcić żeby zaskoczył.
Czasem uruchamia się prawie normalnie, tnz. osoba postronna nie zauważy ze jest coś nie tak. Zakładając że normalny rozruch tj. krótkie kręcenie rozrusznikiem i uruchamiają się wszystkie cylindry, to u mnie słychać że startują z pewną zwłoką (przeważnie tak jest przy temperaturach 20*+, ale zdarza się i w okolicach 0*-5* że też odpali prawie normalnie).
Niestety zazwyczaj muszę długo kręcić rozrusznikiem i słychać że poszczególne cylindry się odzywają, ale uruchamia się dopiero po kilku lub nawet kilkunastu sekundach kręcenia.
Doradźcie proszę co sprawdzić, gdzie dotknąć co pomacać.
Ps. Ekologia w całości na pokładzie, przebieg 197kkm.

[jacool.n]

świece żarowe?