Wychodzi na to, że mamy syndrom fantomowych wibracji. Jeżeli wydaje się Wam, że dzwoni komórka w kieszeni, a nikt nie dzwonił - to z dużą dozą prawdopobieństwa jesteśmy przewrażliwieni. Acz u mnie lubi sobie konsola zadrgać przy mniejszym gazie, także u mnie stawiam na poduszkę, ale nie ma pogody teraz by jechać ją wymieniać...