Fakt ... później się zorientowałem, że bagażnik był niedomknięty.. Dzięki. Można usunąć, bo w sumie okazuje się że nie na temat![]()
Fakt ... później się zorientowałem, że bagażnik był niedomknięty.. Dzięki. Można usunąć, bo w sumie okazuje się że nie na temat![]()
Witam!
Chciałbym odświeżyć temat ponieważ mam podobny problem z odpalaniem auta(159 1.9JTDM 150KM) ,ale może niektóre z moich objawów pozwolą bliżej określić problem albo wykluczyć niektóre usterki.
Auto zakupiłem 2 miesiące temu. Problem zaczął się dosyć standardowo : problem z odpalaniem po dłuższym postoju nocnym . A dokładniej silnik przy odpalaniu 2-3 sekundy "rzęźił" , czasem miał nierówne obroty przez pierwsze pare sekund . Żadnych błędów na komputerze. Mechanik zerknął pod maskę zobaczył mój kolektor ssący i jak to w tym modelu okazał się w stanie bardzo złym(przebieg 175 000). Zregenerowałem ten kolektor na ten z metalowymi "klapkami" i po wymianie silnik odpalał dużo lepiej i żadnych nierównych obrotów już nie odnotowałem, po regeneracji poczułem moc tych 150 KM
Dwa tygodnie temu ponowne problemy z odpalaniem po postoju nocnym, ale również po dłuższym postoju w dzień, i prawie za każdym razem błąd wyskakujący żeby sprawdzić świece . Długo się nie zastanawiając wymieniłem wszystkie 4 świece na nowe , auto ponownie odpalało bez problemu przez jakieś 7 dni a kontrolka ze świecami do dzisiaj się nie zapaliła czyli jakby jeden problem zakończony.
Od paru dni auto po nocnym postoju odpala dobrze , jednak teraz jest problem po postoju paru godzin (szczególnie przy wysokich temperaturach i dużym słońcu). Tylko po pierwszym odpaleniu po tym dłuższym postoju auto ciężko odpala , później za każdym razem już nie ma problemu , żadne błędy nie wyskakują, jednak takie odpalanie bardzo mnie drażni tym bardziej że mam to auto od 2 miesięcy. Żadnego stukania z okolic silnika nie ma , ani przy odpalaniu ani przy gaszeniu.
Niewiem czy ma to jakikolwiek związek ( nie jestem znawcą motoryzacji) ale bardzo często(nie zawsze) po zgaszeniu auta gdy zamykam drzwi "kopie prąd "i to dosyć mocno ;]
Proszę o jakieś diagnozy,porady Was , doświadczonych posiadaczy tego pięknego auta![]()
Pozdrawiam
Jeżeli kopie prądem to może jest gdzieś zwarcie. Podjedź do pierwszego lepszego mechanika/elektryka to sprawdzi Ci amperomierzem czy coś rozładowuje akumulator na postoju. Czesto też na kopanie prądem ma wpływ płyn do spryskiwacza jaki używamy. Jak wyeliminujesz zwarcie to zmień płyn.
Dodano po 2 minutes:
Sprawdź przy okazji czy masz założony odpowiedni akumulator do swojego auta. Przed sprzedażą ludzie rożne rzeczy wkładają do samochodu.
Ostatnio edytowane przez marcingoleniow ; 05-06-2014 o 15:53 Powód: Dodano
Witam,moge podpiac sie pod temat?mianowicie przy wysiadaniu i zgaszeniu silnika tez kopie mnie prad.Jaka moze byc przyczyna?
Przyczyna może być np. taka, że się elektryzujeszMasz welur / alfatex na siedzeniu?
Moja AR również kopie "prądem". Ale głównie żonę. Zazdrosna :-D
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Mam welur,a kopie mnie przy zgaszeniu silnika i zamykaniu drzwi jak trzymam reke na plastikowym elemencie drzwi i czasami koplo na przelaczniku do kierunkowskazu.Nadmienie ze okolo miesiac temu wymieniony zostal akumulator na nowy,poradzcie cos
Przed wymianą nie kopało?![]()
Własnie nie kopało
Witam, mam pytanie do ogarniętych w temacie.
Mianowicie wróciłem z trasy postawiłem auto, po nocy gdy rano wsiadłem wkładam kluczyk do czytnika naciskam start a tam pyknięcie (rozrusznik/przekaźnik)
Oczywiście nie kręci silnikiem. Pierwsze co pomyślałem to ze akumulator odmówił posłuszeństwa. Zwłaszcza że kiedyś po dłuższym postoju i odpaleniu rano pokazał mi się komunikat na 2-3 s ABS not available - typowy błąd gdy za mocno spada moc przy rozruchu. Ponowiłem próbę, naciskam start i znowu pyknięcie i dziwne buczenie pod maska które nie mija , nawet po wyjęciu kluczyka.
Podnoszę więc maskę a tam jak by rozrusznik kręcił bez przerwy ale na nie wysuniętym bendiksie bo nie kręcił kołem zamachowym. Zdjęcie klemy oczywiście nie pomogło i ponowne podłączenia akumulatora nie przyniosły oczekiwanego rezultatu że rozłączy rozrusznik.
Narzuciła mi się teza no że może szczotki albo zwarło wirnik w końcu jest rozrusznik na stałe podpięty pod prąd -norma. Odkręciłem więc przewód który wychodzi z tablicy wysokiego napięcia na rozrusznik żeby go odpiąć i podłączyłem prąd żeby zamknąć samochód, ale podkusiło mnie jeszcze ze włożę kluczyk może wyrzuci jakiś dziwny błąd ale nie... na VOD napis press start z ciekawości więc nacisnąłem przycisk 2x po czym było słychać jak by przekaźnik (pyknięcie bo rozrusznik nadal odłączony). Podpiąłem ponownie do prądu rozrusznik odpalił od razu bez problemu i problem ustąpił.
Próbowałem go odpalać już kilkanaście razy i jest ok, co nie zmienia faktu ze jakaś przyczyna ku temu była i problem zapewne powróci. Wiadomo wole to obadać puki mi odpala auto niż później skończy na lawecie w drodze do mechanika. Dodam ze sprawdzałem przekaźniki w aucie (nie wiedziałem który odpowiada za rozrusznik ale po wyjęciu żaden nie miał objawów nadtopienia). Nie było by w tym nic dziwnego gdy by jednak nie fakt ze rozrusznik się tak powiem odwiesił bo przestygł bo gdy by doszło do zwarcia w nim to by nie zaczął pracować prawidłowo .
I tu sedno sprawy ta próba rozruchu bez podłączenia rozrusznika (może ruszyło przekaźnik i/lub przycisk Start/Stop który zwarł jakoś prąd - Ale gdy by tak było to dlaczego nie kręcił rozrusznik zazębiony na kole zamachowym) ?!
1. Czy wtedy nie odcięło by zasilania po wyjęciu karty jeśli by zawinił przekaźnik albo przycisk start/stop?
2. Przerabiał ktoś coś podobnego w 159 ?
3. który to przekaźnik od rozrusznika
Ja osobiście obstawiam Rozrusznik,ale teraz pod uwagę muszę wziąć też Przekaźnik i Przycisk Start/Stop bo nie daje mi to spokoju ze rozrusznik wrócił do normy po próbie rozruchu na odpiętym rozruszniku... jedno wyklucza drugie...
Alfa 159 2008 1.9 JTDm 8v
Ostatnio edytowane przez adas_ ; 07-12-2015 o 22:01