awaryjność, ja ci coś powiem o awaryjności. ja tego swojego kupiłem dosyć niedawno dałem 14 tysi auto przed FL no i co pojechałem na przegląd przed sprzedażą , wyszło że wahacze z przodu, mysle sobie że wahacze ok to wymienie, ale jak zacząłem wymieniać to miesiąc w miesiąc wahacze , rurki od wspomagania pompy kierowaniczej bo walneły, kompletny rozrzad z pompą wody, potem problem z immo, świece, hamulce a teraz sie okazuje że mi sie rozrzad zerwał. było tak że na miesiąc jeżdzenia to tydzień u mechanika stał według mnie te auto to gówno. te samochody są ładne ale nic poza tym, może na taki model trafiłem ale w moim przypadku te wszystkie mity o alfie sie sprawdziły. nigdy więcej tego auta nie kupie niestety, takie są moje doświadczenia
---------- Post added at 19:10 ---------- Previous post was at 19:08 ----------
teraz żeby go komukolwiek sprzedać to trzeba silnik dać nowy żeby tylko jeździł albo ewentualnie na części