Odświeżam temat.
Użytkuję Julkę od 2 miesięcy, czyli w okresie zimowym. W tym czasie S&S uruchomił mi się może ze 2 razy i zaczynam się zastanawiać co jest. Temperatura jeszcze za niska? Bywało już i po 8-10st i też się nie włączał. Klimę mam praktycznie cały czas wyłączoną. Auto pali bez żadnego problemu, stoi w ocieplanym garażu. Generalnie w normalny dzień pokonuję w korkach 20 km - do pracy i z pracy.
Czy mam się martwić, czy aura za oknem po prostu nie sprzyja S&S i poczekać na prawdziwą wiosnę?