Kiedyś ustrzeliłem policyjną z chlapaczami, wg mnie nie ma tragedii;p a już na pewno lepsze niż te uniwerslane ale to tak jak mówię to tylko moje zdanie, tutaj niższy zawias jakiś i chyba fele z dystansami, bo moje ori stalowe bardzie się chowają.
Kiedyś ustrzeliłem policyjną z chlapaczami, wg mnie nie ma tragedii;p a już na pewno lepsze niż te uniwerslane ale to tak jak mówię to tylko moje zdanie, tutaj niższy zawias jakiś i chyba fele z dystansami, bo moje ori stalowe bardzie się chowają.
Ostatnio edytowane przez Luck ; 08-05-2015 o 22:25 Powód: dodano
Jeszcze taka myśl mi przyszła. Teraz gdybym montował chlapacze to bym poszukał grubej folii albo jakiejś taśmy klejące i obkleił nią ten rant, do którego mocuje się te metalowe spinki. Nie ma takiej możliwości żeby przy montażu ale i później przy eksploatacji nie porysować go. To mocowanie na spinki nie podoba mi się.
Myślę oczywiście o nieoryginalnych klipach bo oryginalne spinki z metalowymi zadziorami to i tak poprzecinają wszystko.
Te chlapacze to kwestia przyzwyczajenia. Ja się już przyzwyczaiłem
Zamiast folii ochronnych, które i tak nie ochronią wrażliwych punktów, w przyszłości zamierzam wykorzystać coś takiego:
http://www.3kropki.pl/p/plasti-dip-p...zroczysty.html
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Te folie może nie byłyby takie złe gdyby nie to że są z deczka za małe, zwłaszcza te tylne na błotnikach które mogły by być z 10cm wyższe. Natomiast na biciu rekordu zauważyłem, jak sobie niektórzy poradzili (chyba słowacy czy czesi) z zabezpieczeniem czoła progu od przodu (w miejscu foli i trochę do góry), przykleili taki jakby elastyczny przeźroczysty i wąski kawałek plastiku od samego dołu do pewnej wysokości, nawet względnie dobrze to wyglądało, ale pewnie zabezpiecza tylko to miejsce.
Pytanie za 100 pkt. - jak zabezpieczacie różki błotnika ? w sensie jaka farba ew, jakim innym specyfikiem? myślę, że zamiast oddawać do lakiernika na razie przysztukuje i założę chlapacze.
Oryginalny chlapacz jest całkiem miękki, więc nie powinien psuć lakieru, ale dobrze jest czymś ranty zabezpieczyć. Ja prysnąłem Valvoline Bodysafe, bo przy okazji zakładania chlapaczy, poprawiałem też fabryczną konserwację w nadkolach, progach i podłodze oraz robiłem kompletne wyciszenie auta... Hmm, chyba wypadałoby raczej napisać, że chlapacze robiłem przy okazji tamtych robót
![]()
Już ponad miesiąc jeżdżę z oryginalnymi chlapaczami i powiem, że to była dobra decyzja. Auto zdecydowanie mniej się brudzi i święty spokój z piaskowaniem karoserii przez kamienie. Pomyślcie koniecznie o zabezpieczeniu rantów przed porysowaniem przez klipy/ spinki mocujące.
Macie jakieś dojście gdzie najtaniej można kupić chlapacze na przód org?
W internetach 200 zł