Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 12 z 12

Temat: Progi sportpack 156

  1. #11
    Użytkownik Ogier Avatar R156
    Dołączył
    05 2010
    Mieszka w
    ETM
    Auto
    Była: AR 33 1.4 Imola Jest: AR 156 1.9 JTD
    Postów
    154

    Domyślnie

    Cytat Napisał Maro1500 Zobacz post
    Masz jakiś namiar na tę firme? Warte ceny?
    http://www.plastbike.pl/

    Opinie http://forum.alfaclub.pl/viewtopic.p...ight=plastbike

    Ja zamówiłem wersję dłuższą zachodzącą na nadkola. Dostałem takie, które nie chciały wejść. Były trochę za krótkie. Musiałem przerobić sobie ten kształt co wchodził na nadkole.

    Ogólnie wyglądają bardzo porządnie. Mają także zaślepki (odkręcane) co oryginały, by móc z tyłu podnieść auto.
    Więc laminat laminatowi nierówny. Kwestia wykonania.

  2. #12
    Użytkownik Alfista Avatar Andrzejsr
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    156sw 2.5V6, 166 3.2V6, 156 2.0TS 'cup'
    Postów
    4,465

    Domyślnie

    Ja mam założone z plastibke na jednej 156 od wielu lat, jedne z pierwszych jakie robili - na wzór oryginałów, czyli te nie-wydłużone.
    Z tą długością konstruktorom chyba chodziło o to, żeby zmieściły się chlapacze (gdyby ktoś wpadł na pomysł ich mocowania ) .
    Te dłuższe - obawiałbym się czy nie będą ocierać o kant nadkola, ale może nie.

    Co do jakości plastbike - ogólnie jest ok, do lakierowania były przygotowane ładnie, gładziutkie itd Ale te moje są zdecydowanie bardziej sztywne niż oryginalne (niedawno kupiłem oryginały do malowania więc mam porównanie jednego przy drugim) i nie ukłądają się jednak tak jak oryginały, jak i mają większą tendencję do odskakiwania w razie zbyt słabego mocowania. Po prostu mniej plastyczny materiał.

    Inna sprawa że oryginalnie wersja sportpack ma jakieś wystające z karoserii bolce do których jest mocowany dodatkowo próg (poza wkrętami od dołu i taśmą/klejem wzdłuż górnej krawędzi). Mocując próg nawet oryginalny do nadwozia nie-sportpackowego trzyma tylko taśma/klej wzdłuż górnej krawędzi i dół wkrętami. Niby wystarcza, ale jednak często spotyka się odstające.
    Jak ktoś wspomniał wyżej - kłopoty w wulkanizacji i części serwisów prędzej czy później murowane.

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory