Witajcie.
Jako, że cześć problemów w boxerze już usunąłem, a został mi jeszcze ten jeden jedyny i to dość denerwujący tj. szarpania całym autem przy delikatnym naprawde muskaniu pedału gazu co uwidacznia się szczególnie w mieście jak jezdzi się na 2 biegu i chcąć utrzymać niską prędkość bez przyśpieszania trzymając delikatnie (ledwo co wciśnięty gaz) auto robi kangurki co jest nie przyjemne w kabinie.
Natomiast jak mu depne gaz do dechy to idzie do odcinki bez szarpania. Problem występuje też na trasie np. 5 bieg i chcąc utrzymać zadaną prędkość bez przyśpieszania i trzymając gaz delikatnie wciśnięty czuje mniejsze, ale jednak poszarpywanie.
Na benzynie zjawisko jest słabsze, ale jak jeżdzę na LPG to czuję to zdecydowanie mocniej.
Czyżby układ zapłonowy?
Silnik 1.6 boxer.
- wymieniłem czujnik temperatury cieczy
- świece zapłonowe NGK - jaka powinna być szczelina na świecy? Czy dla LPG trzeba ją zwiększyć? Jakie powinny być prawidłowe świece? Stare były to NGK BP6E, a nowe dali mi w sklepie NGK BP6ES - czy są odpowiednie?
- przewody zapłonowe
Jak sprawdzić cewkę zapłonową? Mam jedną z której wychodzą 4 kable zapłonowe.
Auto pali od strzała, czy zimny, czy ciepły. Obroty nie falują, silnik nie gaśnie, ma stabilną pracę.
Jak odpiąłem wtyczke z MAP sensora to silnik zgasł. Mam zamówiony czujnik temp. powietrza zasysanego (na moim nie da się zmierzyć oporności), koszt niewielki (20zł).
Ja tak miałem jak w skrzyni biegów wyrwało mi 1 zębatkę z układu różnicowego, po 2-3 tyg złamało drugą przy ostrym ruszeniu, ale skąd mogłem to wiedzieć
mówię o satelitkach na wałku.
Możliwe też że tarcza sprzęgła, przy wymianie satelit nie nadawała się już do niczego, może to było przyczyną.
Sprawdzałeś coś z tych rzeczy?
Sprzęgło nówka z luka kompletne. Wydaje mi się, że to LPG coś fiksuje, gdyż to głównie na tym paliwie się dzieje oraz czuje za samochodem (praca na luzie) zapach jakby nie spalonego lpg. Możliwe też iż mapa lpg wpływa później na mape pb. Praca silnika na biegu jałowym na PB jest stabilna, spokojna - normalna, jak przełącze na LPG (i tak cały czas ma) to w kabinie czuć nieprzyjemne drgania nadwozia, czego na PB nie ma. Oczywiscie obroty nie falują, ani nie gaśnie.
Coś mi się wydaje, że trzeba uderzyć do gazownika.
No chyba, że ostry zapach gazu z rury wydechowej jest normalnym zjawiskiem w silniku zasilanym LPG.
Instalacja 4 generacji - sekwencja.
Mam tak samo, ze szarpie na niskich obrotach szczegolnie na zimnym silniku i przy lekkim dodawaniu gazu to moze byc typowy objaw problemu ze sprzeglem. Do tego jeszcze niemilosiernie klekocze pod maska na niskich obrotach ale to juz pewnie wina zajechanych zaworow.
Ostatnio edytowane przez piotrekgliwice ; 20-05-2014 o 01:36
U mnie nic nie klekocze, chodzi ładnie jak na boxera przystało.