no to faktycznie pozostal amorek lub cos w przekladni kierowniczej w co watpie
no to faktycznie pozostal amorek lub cos w przekladni kierowniczej w co watpie
przekladnia kierownicza znajomy mial to samo ostatnio w 156 wymienil wszystko co sie dalo a i tak dalej stukalo i wyszlo ze przekladnia przy 130tys regenerowal ja ok 1000zl za regeneracje i robote warsztat alfa serwis Krakow Pawel Zyla
Giulia Quadrifoglio 2.9 V6 Bi Turbo
166 3.0 V6 Q2-Jest 230KM 265NM B6+Eibach.Decat manifolds+Equal length pipes+ Ragazzon.
155 2.0 16v -Jest.CSC Marmitte,B4,Byla
164 3.0 V6 12v- Byla
155 1.7 TS- Byla
159 1.75 TBI Ti - 261KM 435Nm-Byla
Lancia Kappa 2.4 TDS-Byla
https://www.flickr.com/photos/188123998@N07/albums
A sprawdzałeś czy coś nie jest luźne przy silniku ja miałem kiedyś oberwane mocowanie chłodniczki interculera i ona mi waliła podczas jazdy, męczyłem się z dwa miechy i przez przypadek podczas wymiany żarówki wyszło szydło z worka a przenosiło się po karoseri jak by waliło coś w zawieszeniu. Popatrz poszarp może coś jest po prostu luźne i telepocze podczas jazdy.
W A4 miałem tez dziwne zjawisko ,a wiec tez coś stukało wizyta w Aso prognoza" poduszka silnika" , po wymianie nadal stukalo, olałem to bo niechcialem dalej inwestowac w czesci .przez przypadek przy wymianie oleju dopatrzylem sie kamienia wielkosci piesci lezal sobie kolo wydechu i rozrabial,w A4 oslona silnika sklada sie z dwoch czesci jak ktos sie z was orientoje to wie o co chodzi ,kamyk lezal sobie na tej malej ktorej nie trzeba sciagac do wymiany oleju
i winowajca zostal ujety banalna rzecz ,a jak bym sie sluchal machajow z Aso to bym musial wynienic cala zawieche ,to tylko tak na marginesie ja wiem w 156 jest jedna oslona i w dodatku wygieta jak banan bynajmniej u mnie
a wiec powodzenia w ujeciu sprawcy .
Mam podobny problem co kolega PSlowik też wymieniłem "całe" zawieszenie z przodu i tyłu(wszystkie wahacze, tulejki i łączniki stabilizatorów). Jedynie czego nie ruszałem to gumy pod stabilizatorem - organoleptycznie były w dobrym stanie i amortyzatory. I nadal coś puka...Jest to głuche pukanie dobiegające z przodu bardziej słyszalne z lewej strony. Odgłos podobny jakby uderzyć "drewnianą łyżką w spód metalowego garnka" - nic innego podobnego w odgłosie nie przyhodzi mi do głowy. Pukanie słyszalne jest jak np. wycofuje z garażu i zjeżdżam z progu i gdy koła zjeżdżają pod kątem to słyszać takie puk-puk(najpierw jedno koło "spadnie" z progu potem drugie)albo na pofalowanym asfalcie kiedy koła wjedą w jakąś nierówność.Dodam, że przed wymianą zawieszenia było to samo. Na stacji diagnostycznej podczas przeglądu technicznego i testów zawieszenia nic nie wyszło. Moim zdaniem mam jeszcze dwie opcje: 1- wymienić gumy stabilizatorów, 2-czyżby amortyzatory się zużyły i trzeba je wymienić? Proszę Was o radę co tu jeszcze zrobić, może to faktycznie jakieś drobne głupstwo co przeoczyłem ale już sam nie wiem. Końcówki drążków są OK i przekładnia kierownicza - raczej też. Please help.
Podobny problem miałem w poprzednim aucie (ROVER 600). Przyczyną były końcówki drążków kierowniczych.Pukanie słyszalne jest jak np. wycofuje z garażu i zjeżdżam z progu i gdy koła zjeżdżają pod kątem to słyszać takie puk-puk(najpierw jedno koło "spadnie" z progu potem drugie)albo na pofalowanym asfalcie kiedy koła wjedą w jakąś nierówność.
Czy udalo sie temat zdiagnozowac ?
Jesli nie to wg mnie wyglada na przegub wewnętrzny - sprawdz czy nie masz tam pękniętej gumy - bo jak masz stuki takie glosne to juz pewnie po niej.
WItam. U mnie jeszcze nie udało się zdiagnozować problemu - jestem w trakcie. Jeśli możesz to powiedz mi w razie jakbyś miał racje to jakie te przeguby mam kupić do AR 156 SW 1,9JTD 110KM VIN:zar93200001243400. Tzn. jak będzie osłona od przegubu pęknięta to przegub do wymiany rozumiem? Sorry, że zadaje może głupie pytania ale nie siedzę w mechanice pojazdowej na codzień więc proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam. P.S. niedługo wymienię gumy pod stabilizatorem z przodu i napiszę czy to było przyczyną pukania.
Ostatnio edytowane przez xander83 ; 17-04-2009 o 10:38
Kolego ja robiłem gumy stabilizatorów (nie wiem co mnie podkusiło) u niesprawdzonego majstra kiedyś i okazało się że niedokładnie skręcił zawieszenie. Waliło jak cholera, sprawdziłem z "moim" majstrem wszystkie śruby zawieszenia i okazało sie że jedna była luźna, szcęście że nie rozkręciło sie podczas jazdy...jak spotkam barana kiedyś to mu łeb urwę...
Sprawdź czy wszystko napewno masz poskręcane tak jak Bóg przykazał...
"Wiem że masz duszę. Masz Alfę - masz klasę" - Jeremy Clarkson
Alfa Romeo 166 3.0V6 226 KM i uśmiech z twarzy nie schodzi
Lancia Ypsilon 1,2 - Miejski przemieszczacz