Kto ma mechanika od alf ten ma szczęście, kto nie ma ten płaci 2000Wariator + rozrząd + klinowy + uszczelka.
Kto ma mechanika od alf ten ma szczęście, kto nie ma ten płaci 2000Wariator + rozrząd + klinowy + uszczelka.
Tu raczej nie chodzi o to co tańsze ale czy masz "opiekę" dla auta. Kolega z tego co pisze dopiero wchodzi w temat, nie zna nikogo chyba za bardzo, więc czy kupi diesla czy benzynę to przyjdzie mu płacić jak każdemu, kto nie ma zaufanych mechaników czy kolegów miłośników Belli znających się na rzeczy.
We wrocławskim Irbisie za mój komplet też mi policzono ok 2000 - wybrałam swojego mechanika, bo znam go prywatnie sto lat, wziął niewiele mniej, ale ja też kupowałam wsio z górnej półki.
Ja ci mogę odpowiedzieć jedynie na ostatnie pytanie . Niedawno kupiłem alfe romeo 156 1.9 jtd 2000r 105km na Śląsku za niższą cenę. Mimo że właściciel sam przyznał że przez ponad rok nic nie robił z tym autem to samochód chodził bardzo ładnie. Co do wyboru to wolałem diesla i tutaj ciężko było znaleźć wersje powyżej 105 km, chyba za tą cene trudno kupić w dobrym stanie mocniejsza wersje. Oczywiście nie jest idealna, małe ognisko rdzy, wycieraczki do wymiany, żarówki postojowe , zamek zostaje w klamce po wciśnięciu, opony w złym stanie, szyba się nie opuszcza w jednych drzwiach ogólnie to nie ma poważniejszych wad. To czego jestem pewien to polecam ci przed kupnem udać się do stacji diagnostycznej z alfą i najlepiej jakbyś był z kimś kto potrafi zauważyć czy auto nie ma większych wad. Co do mocniejszej jeszcze wersji to straciłem okazje zobaczenia alfy 166 v6 205km w gazie za podobną cenę ale wątpię żeby 166 w tej cenie była w pełni sprawna.
Po otworzeniu drzwi zobaczysz śrubkę przy klamce, którą musisz wykręcić. Psikasz tam jakieś wd i masz jeden problem z głowy.
Co do zakupu alfy ja uznaję tylko te sprowadzone z Włoch. Może i mają w gorszym stanie lakier ale za to blacha zdrowa. Lakier można zawsze poprawić bez większej ingerencji, a łatanie progów i podłogi to już grubsza sprawa.
Wczoraj wraz z forumowiczem Mongoose oglądaliśmy AR 2.0 TS Kombi 2001r, której na chwilę obecną jestem właścicielem. Generalnie samochód chyba trafiony, z Niemiec. Oprócz standardowej już wymiany rozrządu do roboty są sprężyny tył oraz sonda lambda za katalizatorem (diagnostyczna?) W sumie to pierwszy raz w życiu widziałem aby ktoś tak dokładnie sprawdzał samochód przed zakupem, bez wątpienia forumowicz Mongoose jest profesjonalistą w tym fachu. Dwie godziny oględzin dały nam w kość, a sprzedawca wydawało się, że wyjdzie z siebie i stanie obokCóż mogę jeszcze powiedzieć, zdjęcia pojawią się niebawem w nowym temacie na forum. Ten temat uważam za wyczerpany i myślę, że można go zamknąć a użytkownikowi Mongoose jeszcze raz serdecznie dziękuje za bezinteresowną pomoc, oby więcej takich ludzi na naszej planecie.
![]()
Albo wersja dla leniwych/tych którzy nie mogą znaleźć śrubokręta: wciskasz zamek i ładujesz WD w szczelinę pomiędzy zamkiem, a klamką. Równie skuteczne. Potem koniecznie smar np. silikonowy w sprayu.
Co do głównego wątku: ja z perspektywy czasu wziąłbym benzyniaka - mniej rzeczy które mogą się popsuć![]()
Ostatnio edytowane przez GMB_156 ; 17-02-2016 o 19:54