Panowie, dla nas podstawa w sytuacji zagrożenia to odpięcie akumulatora. Ale nie wszyscy tak od razu reagują (bo np. nie są inżynierami i nie mają tej podstawowej wiedzy). To samo z pożarem w domu – pierwsze co robimy to wyłączamy bezpiecznikami prąd. I to jest nauka dla każdego. Zamiast dziwić się niech każdy sobie to po prostu zapamięta, żeby samemu w takiej sytuacji odpowiednio zareagować. Sam przeżyłem malutki pożar w samochodzie – u mnie nie zadziałał bezpiecznik (rozgrzany do czerwoności nieduży bezpiecznik nie przepalił się...) i u mnie sprawa była prosta. Najpierw chciałem wyciągnąć bezpieczniki, ale gorący bezpiecznik się zespawał (sic!). Następne 5 sekund i wyrwałem klemę akumulatora, spaliła się tylko mała część instalacji od radia, praktycznie bez strat dla auta.
W 159 klema minusowa jest zdejmowalna bez klucza. Więc zadanie jest ułatwione. Takich rzeczy powinni uczyć na kursach prawa jazdy.
Czasem ac nie załatwia takich spraw. Co innego gdyby ktoś auto podpalił.
I tu nie chodzi o to czy znamy alfe czy nie i czy wiemy gdzie jest akumulator tylko o podstawowe sprawy związane z gaszeniem pożaru. To taka sama wiedza jak ta, że nie gasi się płonącego tłuszczu wodą. Nie ma co się nad właścicielem "znęcać", tylko wyciągać wnioski na przyszłość. Oglądałem to auto i było mega dużo szczęścia, że nie spłonęło w całości.
hehe pisząc wcześniejszego posta też o tym pomyślałem, bo byłem w takiej sytuacji, dwa razy, raz zapobiegłem katastrofiepłonące kotlety kobiecina chciała włożyć do zlewu i zalać wodą temu zapobiegłem, drugi raz spłonęła cała kuchnia ale już zupełnie gdzie indziej.
no cóż, nie wszędzie kładzie się nacisk na BHP i nie wszędzie się o tym mówi, ale masz rację jest to wiedza podstawowa, Koniec OT
AC w takiej sytuacji nie zadziała, tylko w wypadku podpalenia. A szczególnie jeśli doszliby , że ktoś założył przewód "+" bez zabezpieczenia i nie do końca zaizolowany. Bo jak się okazało szedł przewód najprawdopodobniej do subwoofera i tyle. Jeśli chodzi o odpięcie aku, jest to moja pierwsza alfa do tej pory odkręcałem "+" jeśli chciałem odpiąć aku. Pierwsza moja myśl była żeby ugasić pożar bo na odpięcie aku nie będzie czasu, teraz płace za swoją niewiedzę bo fakcie za jasnego zobaczyłem , że jest "zastrzask" na minusie. Ale do sedna Panowie potrzebna pomoc jeżeli ktoś ma lub wie kto ma instalację do Alfa Romeo 159 1.9 JTDm SW 16V po liftową, to bardzo bym prosił o info na chwilę obecną walczę z czasem gdyż w środę popołudniu muszę być w Berlinie na wizycie lekarskiej.
W serwisie, w którym stoi auto nic nie znaleźli? Mają dostęp do części spod Leszna i gdzieś tam jeszcze. W każdym razie ja kilka razy zdałem się na nich w wyszukiwaniu części używanych i zawsze było ok. W razie czego masz allegro: warsztatpusz, szwagry, carenzo – oni rozbierają 159 i powinni coś mieć. A instalacja elektryczna to nie jest coś co na co dzień się pali, więc trochę tego powinno być na rynku (ale lepiej dzwonić i pytać niż szukać wystawionych na allegro elementów).